Przygoda życia, wielkie wyzwanie oraz rodzinna atmosfera - tak pracę na planie filmu o powstaniu warszawskim opisywali w rozmowach z dziennikarzami młodzi aktorzy z obsady "Miasta44". Dramat wojenny w reżyserii Jana Komasy można oglądać w kinach od piątku.
Odtwórczyni głównej roli kobiecej w "Mieście44" Zofia Wichłacz mówiła: "to była dla mnie przygoda życia". Aktorka, która wciela się w postać "Biedronki", wspominała, że praca na planie filmu była dużym wyzwaniem m.in. ze względu na charakteryzację i upalną pogodę: "Pamiętam: upały po 35 stopni, a ja po prostu ledwo oddycham. Kręcimy w pełnym słońcu, tu mam kurz, tu mam +krew+, wszystko się lepi i zasycha".
Zdaniem Wichłacz, takie doświadczenia pomagały wczuć się w rolę i emocje granej bohaterki, "mimo że czasem było ciężko".
Wichłacz, urodzona w 1995 roku, uważa, że wcielanie się w dziewczynę biorącą udział w powstaniu warszawskim sprawiło, iż sama stała się dojrzalsza. "Kiedy patrzę na siebie na ekranie, w pierwszych scenach widzę dziecko" - przyznała. Jak powiedziała, po zakończeniu zdjęć do "Miasta44" postrzega siebie inaczej. "Wydaje mi się, że dzięki temu filmowi bardzo się zmieniłam. 0Jestem chyba kompletnie inną osobą" - oceniła.
Grzegorz Daukszewicz - filmowy "Miki" - opisując relacje łączące młodych aktorów z obsady "Miasta44", mówił, że praca nad filmem przez cały czas przebiegała "w rodzinnej atmosferze". "Do dziś jesteśmy grupą przyjaciół. Właściwie od czasu ukończenia zdjęć nie jesteśmy w stanie się ze sobą rozstać. Przez pierwsze dwa miesiące (...) widzieliśmy się dzień w dzień. Teraz to się niewiele zmieniło. Widujemy się średnio raz w tygodniu" - opowiadał dziennikarzom na początku września.
Daukszewicz, rocznik 1985, jest zdania, że "Miasto44" może być postrzegany jako film uniwersalny i zainteresować szerokie grono odbiorców. "Mam nadzieję, że ten film trafi do wszystkich. Wydaje mi się, że ma potencjał na to, żeby być filmem dla wszystkich".
Pytany, jaki ma stosunek do powstania warszawskiego, odparł: "Nigdy nie starałem się go oceniać. Starałem się raczej myśleć o ludziach - co oni wtedy czuli, co mogli myśleć, jak żyli. Jak mogli żyć w tamtym okresie, w tamtym czasie".
Dramat wojenny "Miasto44" zrealizowano pod honorowym patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Producentem filmu jest Akson Studio, a koproducentami: Narodowe Centrum Kultury, Telewizja Polska, Orange Polska oraz Muzeum Powstania Warszawskiego.
Fabuła "Miasta44", które 32-letni Jan Komasa wyreżyserował na podstawie własnego scenariusza, koncentruje się wokół losów dwójki młodych bohaterów, "Biedronki" (Zofia Wichłacz) i Stefana (Józef Pawłowski).
"Biedronka", czyli Alicja, pochodzi z rodziny o ziemiańskich korzeniach, mieszka w dworku pod Warszawą. Na początku filmu przebywa poza miastem i tak naprawdę jest obok wojny, nie doświadcza terroru, przez który przechodzą warszawiacy. Rodzice chcą zapewnić jej ciepło i bezpieczeństwo. 18-latka ma wszystko - pozornie, ponieważ jednak czegoś jej brakuje. Dziewczyna podejmuje, po raz pierwszy w życiu samodzielnie, bardzo ważną decyzję - idzie do powstania.
Trafia do konspiracji - i poznaje wówczas Stefana - a następnie bierze udział w powstaniu jako sanitariuszka. Stefan przykuwa uwagę Alicji, ponieważ jest inny niż ludzie, którzy wcześniej ją otaczali. "Biedronka" dowiaduje się, że Stefan opiekuje się swoją rodziną. Jego ojciec, oficer, zginął na początku wojny. Stefan został sam z matką, aktorką, i młodszym bratem. Następnie zaangażował się w działalność konspiracyjną, a potem, wbrew woli matki, poszedł do powstania.
Wśród innych bohaterów "Miasta44" są: odważna dziewczyna z robotniczej rodziny z Woli - łączniczka Kama (w jej roli Anna Próchniak), która tak jak "Biedronka" kocha się w Stefanie, żołnierz AK "Kobra" (Tomasz Schuchardt), który podczas powstania bierze ślub z ukochaną Beatą (Karolina Staniec) oraz "Miki" (Grzegorz Daukszewicz), żołnierz AK, przed powstaniem student politechniki. Rodzina "Mikiego" w czasie okupacji dawała schronienie Żydom, za co zapłaciła życiem. Losy tego bohatera powiązane są z losem Adama (Jan Kowalewski), 16-letniego żydowskiego chłopca, którego bliskich zamordowano podczas wojny. Ważną postacią w filmie jest ponadto Janek Góralski "Góral" (Maurycy Popiel), dowódca oddziału, do którego wcielony zostaje Stefan.
Zdjęcia do "Miasta44", za które odpowiadał operator Marian Prokop, kręcono w 2013 r. w Warszawie i okolicach, a także w Łodzi, we Wrocławiu oraz w Walimiu i Świebodzicach na Dolnym Śląsku. Aktorom towarzyszyło ponad 3 tys. statystów. Budową dekoracji zajęło się 10 ekip, które do zainscenizowania zniszczonego miasta użyły 5 tys. ton gruzu.
Aby przedstawić wygląd Warszawy z 1944 roku, "zrekonstruować" na ekranie dawną stolicę, filmowcy zastosowali nowoczesne techniki komputerowe. Za efekty specjalne do "Miasta44" odpowiada hollywoodzki specjalista Brytyjczyk Richard Bain, który współpracował z takimi twórcami kina, jak Christopher Nolan i Peter Jackson, i ma w dorobku efekty m.in. do "Casino Royale", "Incepcji", "King Konga".
Autorami scenografii do "Miasta44" są Grzegorz Piątkowski i Marek Warszewski. Za kostiumy odpowiadały Dorota Roqueplo i Magdalena Jadwiga Rutkiewicz-Luterek.(PAP)
ksi/ jp/ ls/