Kaczor Donald jako komandos walczący z Japończykami, pies Pluto broniący bunkra czy komary jako narzędzie w rękach nazistów to tylko niektóre z tematów animacji poświęconych II wojnie, jakie od środy można zobaczyć w ramach przeglądu w stołecznym Kinie Iluzjon.
Przegląd "Koniec niewinności. Obrazy II wojny światowej w animacji" został przygotowany w związku z 70. rocznicą zakończenia II wojny.
"W tym roku postanowiliśmy jednak potraktować ten temat nieco inaczej. Tym razem nie będzie to przegląd wojennych filmów fabularnych, ale animacji realizowanych zarówno w latach 1939-45, jak i przed oraz powojennych wyprodukowanych m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Czechosłowacji, ZSRR, Japonii i Polsce. Filmy uporządkowaliśmy w sześć bloków" - opowiadała PAP Julia Radziszewska z Filmoteki Narodowej, pod której opieką znajduje się Kino Iluzjon.
Przegląd zainauguruje wykład historyka kina prof. Pawła Sitkiewicza na temat wojennej animacji. W ramach jednego z bloków będzie można zobaczyć cykl z szeregowym Snafu. "To animacja amerykańska stworzona dla żołnierzy walczących na froncie w latach 1943-46. Te filmy nie podlegały cenzurze, dlatego różnią się bardzo od animacji tamtego czasu, bo znalazły się w niej kobiety topless, alkohol czy seksistowskie żarty. I to dobrze obrazuje tytułowy +koniec niewinności+. To opowieść o żołnierzu, który na froncie popełnia wszystkie możliwe gafy, co ma uświadomić prawdziwym wojskowym czego nie powinni robić. Ciekawe są też animacje Disneya wykorzystujące postacie takie jak Kaczor Donald, Myszka Miki czy pies Pluto, a także bohaterów obrazów wytwórni Warner jak Królik Bugs, ścigany w tych filmach przez Hermana Goeringa lub Japończyków" - mówiła Radziszewska.
Przegląd "Koniec niewinności. Obrazy II wojny światowej w animacji" został przygotowany w związku z 70. rocznicą zakończenia II wojny. "Tym razem nie będzie to przegląd wojennych filmów fabularnych, ale animacji realizowanych zarówno w latach 1939-45, jak i przed oraz powojennych wyprodukowanych m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Czechosłowacji, ZSRR, Japonii i Polsce" - mówi PAP Julia Radziszewska z Filmoteki Narodowej.
Wśród prezentowanych animacji są również filmy europejskie np. propaganda niemiecka z wątkami antysemickimi. Ciekawym obrazem - jak dodaje Radziszewska - jest też animacja japońska "Morski Orzeł Mamotaro" przeznaczona dla dzieci. Opowiada o reprezentujących różne rasy bliskowschodnie zwierzętach, które gromadzą się, by udać się na wyspę zamieszkiwaną przez demony uosabiające Brytyjczyków i Amerykanów.
"To oczywiście zawoalowana aluzja do ataku na Perl Harbor. Interesującym filmem jest też francuski +Nimbus wyzwolony+. To animacja wykorzystująca postacie ze świata Disneya obsadzone jednak w negatywnych rolach. Myszka Miki, Goofy, Kaczor Donald i Popeye lecą, by nieść wyzwolenie mieszkańcom jednego z francuskich miasteczek, ale zamiast tego je bombardują i sieją zniszczenie" - relacjonowała przedstawicielka Filmoteki.
Jeden z segmentów jest poświęcony produkcjom powstałym po 1945 r. W jego ramach zaprezentowane będą tzw. filmy rozrachunkowe z okresem okupacji.
"Ich ideą było zażegnania demonów faszyzmu, szerzenie antymilitarystycznych idei oraz przestrzeganie przed skutkami wyścigu zbrojeń. Ostatniemu z tematów jest poświęcony np. jugosłowiański obraz +Zabawa+ - metafora wojny ukazująca jak drobne niesnaski prowadzą do totalnej zagłady. Ciekawe są także animacje czechosłowackie m.in. +Uwaga+ - krótka historia wojen od początku cywilizacji i satyra na gatunek ludzki. Interesującą pozycją jest również +Bunt zabawek+, w którym wymierzają one sprawiedliwość niemieckiemu żołnierzowi" - dodała Radziszewska.
Inny z bloków prezentuje filmy ukazujące wojnę z perspektywy żołnierzy walczących na froncie. Kolejny to obrazy przeznaczone dla cywilów wspierających wysiłek wojenny lub animowane filmy szkoleniowe. "Ten przegląd adresujemy nie tylko do osób interesujących się filmem czy samą animacją, ale także do zwykłych kinomanów czy wielbicieli historii, tu ukazanej w nieco nietypowy sposób" - podsumowała przedstawicielka Filmoteki.
Patronem medialnym przeglądu, który potrwa do 25 maja, jest portal historyczny dzieje.pl. (PAP)
akn/ agz/