28.11. 2009 Warszawa (PAP/media) - Wystarczyło miesiąc pracować na koloniach dla dzieci ubeków, by znaleźć się na liście funkcjonariuszy - pisze "Gazeta Wyborcza".
W katalogach osób uznanych za funkcjonariuszy wpisano już ponad 11 tys. nazwisk, ale wykaz może przekroczyć 200 tys. nazwisk. (PAP)
ls/