Katolicy obchodzili Niedzielę Palmową

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz w homilii nawiązał do przypadającej w poniedziałek rocznicy śmierci papieża Jana Pawła II. Odejście papieża - mówił Dziwisz - "choć wzbudziło szczery żal i łzy, nie było smutnym wydarzeniem". "Było wydarzeniem paschalnym. Śmierć Jana Pawła II pokazała, w jaki sposób Bóg może zwyciężyć w człowieku, który swoje życie oddał na służbę miłości. Ojciec Święty zostawił nam wszystkim i następnym pokoleniom wzruszającą katechezę o życiu, cierpieniu i umieraniu człowieka, który cały swój los zawierzył Bogu" - powiedział Dziwisz.

Z kolei metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w liście do wiernych zaapelował o modlitwę i pomoc materialną dla chrześcijan w Ziemi Świętej. "Pierwszą reakcją niech będzie modlitwa o pokój dla mieszkańców ziemi, na której żył, głosił Ewangelię, cierpiał, umarł i zmartwychwstał nasz Pan Jezus Chrystus" – napisał abp Skworc.

Niedziela Palmowa, obchodzona na pamiątkę triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, jest także zapowiedzią męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa - świąt wielkanocnych. Nazwa tego dnia pochodzi od wprowadzonego w XI wieku zwyczaju święcenia palm. W kościołach odbyły się uroczyste procesje z palmami.

Główną ulicą Łodzi, Piotrkowską, w radosnym "Marszu dla Jezusa" z okazji obchodzonego w Niedzielę Palmową Światowego Dnia Młodzieży przeszło ok. dwa tysiące młodych ludzi. Przesłaniem pochodu, któremu przewodniczył metropolita łódzki abp Władysław Ziółek, były słowa św. Pawła "Radujcie się zawsze w Panu". Młodzież, obok drewnianego krzyża i dużych liści palmowych, niosła też drewnianą łódkę z fotografią bł. Jana Pawła II, wykonaną w Łodzi w 1987 r.

We Wrocławiu w uroczystościach w katedrze św. Jana Chrzciciela wzięło udział około tysiąca osób. Homilię wygłosił metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski. Natomiast paulini, mieszkańcy Częstochowy i pielgrzymi - przy zerowej temperaturze i opadach śniegu - obchodzili Niedzielę Palmową na Jasnej Górze. W Kalwarii Zebrzydowskiej (Małopolskie), przy podobnej pogodzie, tysiące wiernych obejrzało inscenizację triumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy i wypędzenia kupców ze świątyni. Misteria Męki Pańskiej odbyły się natomiast w Bydgoszczy i Górze Kalwarii (Mazowieckie), na niedzielny wieczór taką inscenizację zaplanowano też w Goźlicach (Świętokrzyskie).

W kilku miejscach kraju odbyły się konkursy na najpiękniejszą palmę. W Łysych (Mazowieckie), gdzie konkurs odbywa się od 1969 r., o to miano rywalizowała rekordowa liczba - ok. 250 - tradycyjnych palm kurpiowskich. Najwyższa miała ok. 8-9 metrów wysokości. Uroczystościom religijnym przewodniczył biskup łomżyński Janusz Stepnowski.

Z kolei w Lipnicy Murowanej (Małopolskie) w konkursie zwyciężyła palma mierząca 32 metry i 65 cm. W rywalizacji uczestniczyło 116 palm w trzech kategoriach - wysokich (ponad 12 m), średnich (5-12 m) i małych (do 5 m). Lipnicki konkurs palm rozgrywany jest od 1958 r., ale mieszkańcy tej wsi i okolic konkurują ze sobą długością palm od niepamiętnych czasów.

W odbywającym się po raz 19. konkursie w Gilowicach na Żywiecczyźnie (Śląskie) wzięło udział ok. 70 osób. Jurorzy oceniali dwa rodzaje palm: wysokie - kawalerskie (w tym roku najwyższa sięgała 7 metrów), a także rozłożyste. Wyniki będą znane w poniedziałek.

W Szydłowcu (Mazowieckie) obchody tradycyjnie rozpoczęły się od procesyjnego wprowadzenia do kościoła figury przedstawiającej Chrystusa na osiołku. Mierzącą ponad 2 metry rzeźbę, która spoczywała na sosnowym wózku, ciągnęli wierni. Rzeźba jest wierną kopią pochodzącej z tego miasta datowanej na 1460 r. figury znajdującej się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie.

Niedziela Palmowa, obchodzona na pamiątkę triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, jest także zapowiedzią męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa - świąt wielkanocnych. Nazwa tego dnia pochodzi od wprowadzonego w XI wieku zwyczaju święcenia palm. W kościołach odbyły się uroczyste procesje z palmami. (PAP)

ral/ szf/ kon/ pdo/ mch/ mhr/