Grażyna Barszczewska, Krzysztof Kumor i Olgierd Łukaszewicz znaleźli się wśród artystów Teatru Polskiego w Warszawie uhonorowanych odznaczeniami przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Dziękując Teatrowi Polskiemu w Warszawie, dziękuję całemu polskiemu teatrowi" - mówił prezydent.
Uroczystość odbyła się we wtorek w Pałacu Prezydenckim - w dniu inauguracji obchodów 100-lecia istnienia Teatru Polskiego w Warszawie. Oprócz pracowników Teatru Polskiego uczestniczyli w niej również m.in.: marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik, a także związani z Teatrem Polskim pisarz, dramaturg Sławomir Mrożek oraz francuski reżyser i dramaturg Jacques Lassalle.
Za wybitne zasługi dla kultury narodowej, za osiągnięcia w twórczości artystycznej i działalności społecznej Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski prezydent uhonorował aktorów: Grażynę Barszczewską, Krzysztofa Kumora i Olgierda Łukaszewicza.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczył aktora Leszka Teleszyńskiego.
Złotym Krzyżem Zasługi prezydent uhonorował aktorkę Halinę Łabonarską, a Brązowym Krzyżem Zasługi - aktorkę Ewę Makomaskę oraz kierownika pracowni malarskiej Janusza Przepiórę.
Złote Medale za Długoletnią Służbę - za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej - otrzymali: modelator Tomasz Kościuszko, zastępca kierownika rekwizytorni Krzysztof Pałasz, kierownik pracowni modelatorskiej Zbigniew Petschl, asystentka scenografa Grażyna Piworowicz, garderobiana Maria Rodzka, tapicer Zdzisław Silczuk, kierownik pracowni krawieckiej Ryszard Szczepański, specjalista ds. zaopatrzenia Marek Śnieżek, kierownik pracowni oświetleniowej Jarosław Wardaszka.
Srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę prezydent odznaczył asystentkę scenografa Jolantę Gałązkę.
Prezydent podziękował podkreślił rangę teatru jako "wielkiej sfery kultury Polski". Jak mówił, warszawski Teatr Polski w momencie jego powstania w 1913 roku spełniał polskie aspiracje, ale był także instytucją stworzoną na miarę osiągnięć europejskiej techniki teatralnej.
"To wszystko zostało w nas wszystkich do dziś - marzenie o tym, aby głęboko zakorzenioną w tradycji sztukę, kulturę polską, pokazywać w takim wymiarze i w taki sposób, aby przystawała w pełni do nowoczesności, wyzwań współczesnego świata, ale z myślą o przeszłości" - zauważył Komorowski.
Jego zdaniem stałym elementem jest też marzenie o tym, aby wielkość teatru zapewnić przez obecność wybitnych ludzi - reżyserów, gwiazd aktorskich. "Teatr Polski, jak mało która polska instytucja kultury, miał szczęście do absolutnie wybitnych reżyserów - wystarczy wymienić tu Juliusza Osterwę, Józefa Węgrzyna, Leona Schillera czy Aleksandra Zelwerowicza" - mówił prezydent.
Dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie Andrzej Seweryn zwrócił uwagę, że wśród odznaczonych przez prezydenta osób są przedstawiciele różnych zawodów teatralnych - aktorskiego, technicznego, administracyjnego.
"To dowód na to, że kategoria artyzmu nie jest zarezerwowana jedynie dla twórców sceny. Artyzmu można doszukać się wszędzie tam, gdzie z sumiennością, znawstwem i fachowością - a i nie zawaham się powiedzieć: z miłością - wykonuje się swoje zawodowe obowiązki" - ocenił Seweryn.
W 1908 roku założyciel Teatru Polskiego i jego wieloletni dyrektor Arnold Szyfman przyjechał do Warszawy z projektem utworzenia nowoczesnego prywatnego teatru, jak sam to określał - teatru współczesnego pokolenia. W styczniu 1912 roku rozpoczęły się roboty ziemne, w kwietniu poświęcono kamień węgielny, osiem miesięcy później teatr działał.
29 stycznia 1913 roku odbyła się premiera "Irydiona" Zygmunta Krasińskiego inaugurująca działalność Teatru Polskiego. 100 lat po pierwszej premierze na deskach Teatru Polskiego we wtorek wieczorem odbędzie się premiera "Irydiona" w realizacji Andrzeja Seweryna.(PAP)
agz/ ls/ bk/