Artur Rubinstein, wybitny pianista pochodzenia żydowskiego, urodzony w Łodzi, oraz artyści z Rosji, którzy wywarli silny wpływ na sztukę w tym mieście są wśród bohaterów wydarzeń składających się na program Festiwalu Łódź Czterech Kultur. Impreza potrwa do soboty.
Poświęcona jest Polakom, Żydom, Niemcom i Rosjanom, którzy wspólnie tworzyli historię Łodzi.
We wtorek wykład na temat muzycznej przeszłości miasta wygłosił na festiwalu dyrektor artystyczny Filharmonii Łódzkiej, Lech Dzierżanowski. Spotkanie zorganizowano w Hotelu Savoy, obchodzącym 100-lecie swojej działalności.
Urodzeni w Łodzi artyści o międzynarodowej sławie to m.in.: pianista Artur Rubinstein (1887-1982), kompozytor Aleksander Tansman (1897-1986) i dyrygent Paweł Klecki (1900-1973). Wszyscy trzej pochodzili z rodzin o żydowskich korzeniach. W Łodzi urodziła się również kompozytorka i skrzypaczka Grażyna Bacewicz (1909-1969).
Rubinstein, jeden z bohaterów wtorkowego wykładu, to patron Filharmonii Łódzkiej, która wirtuoza fortepianu wspomina tak: „Nonszalancki, choć dyskretny, skory do żartów, a jednocześnie pełen uroku i elegancji – to sposób, w jaki żył i przekazywał ludziom muzykę. Witalność i niespożyta energia znajdowały ujście w różnorodnych, szerokich zainteresowaniach i ogromnej wiedzy. Władał biegle siedmioma językami: angielskim, francuskim, rosyjskim, niemieckim, włoskim, hiszpańskim i oczywiście polskim. Gawędziarz pełen dowcipu i humoru, sam stał się bohaterem niezliczonych anegdot”.
Urodzeni w Łodzi artyści o międzynarodowej sławie to m.in.: pianista Artur Rubinstein (1887-1982), kompozytor Aleksander Tansman (1897-1986) i dyrygent Paweł Klecki (1900-1973). Wszyscy trzej pochodzili z rodzin o żydowskich korzeniach. W Łodzi urodziła się również kompozytorka i skrzypaczka Grażyna Bacewicz (1909-1969).
Urodzony w 1887 roku, w Łodzi Rubinstein spędził tylko dekadę; jako 10-latek wyjechał do Berlina, by poddać się kształceniu muzycznemu. Później odwiedzał co jakiś czas Łódź, miał w tym mieście rodzinę, która zginęła w czasie Holokaustu – powiedział Dzierżanowski.
Jak zaznaczył, przyszły „gigant klawiatury” nie pochodził z rodziny muzyków. „Rubinstein miał trzech braci i trzy siostry. Nikt w jego rodzinie nie był muzykiem. Zwyczajem przyjętym wtedy w dobrych domach było jednak uczenie dzieci gry na fortepianie. Uczyły się jej siostry Rubinsteina, ale nigdy nie osiągnęły nawet amatorskiego poziomu grania. Talent Artura rodzina dostrzegła natomiast, szczęśliwie, bardzo wcześnie” – opowiadał Dzierżanowski.
Wuj Rubinsteina napisał list do jednego z najsłynniejszych wówczas muzyków w Europie, mieszkającego w Berlinie Josepha Joachima, skrzypka, dyrygenta i kompozytora, który w przeszłości przyjaźnił się m.in. z Johannesem Brahmsem - opowiadał Dzierżanowski. Dziesięcioletni Artur Rubinstein trafił pod opiekę Joachima i wszedł na drogę do światowej kariery. Koncertował później w najważniejszych ośrodkach muzycznych świata. Propagował muzykę polską, zwłaszcza Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego. Zmarł w 1982 r. w Genewie.
„Podczas festiwalu Czterech Kultur przypominamy, jak pozytywną rolę odegrali w Łodzi artyści pochodzenia żydowskiego, a także Niemcy i Rosjanie, którzy składali się na naszą inteligencję” – powiedział PAP Józef Robakowski, autor filmów, cykli fotograficznych, instalacji, rysunków i projektów konceptualnych.
Prof. Robakowski jest kuratorem i pomysłodawcą wystawy "Front Wschodni", innego z wydarzeń w programie 3. edycji Festiwalu Łódź Czterech Kultur. Ekspozycję można oglądać do 28 października w Galerii Atlas Sztuki przy ul. Piotrkowskiej. Robakowski stawia w niej pytanie o to, jak silny wpływ na łódzką kulturę i sztukę wywarł przyjazd w latach 20. XX wieku kilku awangardowych artystów z Rosji.
Mówiąc o „Froncie Wschodnim” i o Łodzi, Robakowski (w wywiadzie zamieszczonym w publikacji towarzyszącej wystawie) podkreślił: „Celem wystawy jest odnalezienie praźródła lokalnej siły, energii intelektualnej, która spowodowała, że właśnie w tym mieście powstało wyśmienite, jedyne w swoim rodzaju Muzeum Sztuki. (…) Ekspozycja przywołuje dokonania wielu artystów różnych pokoleń, którzy kształtowali swą pracą to miejsce”.
W Atlasie Sztuki prezentowane są prace artystów przybyłych do Łodzi z Rosji oraz twórców, którzy pozostawali pod ich wpływem, a także prace jednych artystów na temat innych (np. filmy Józefa Robakowskiego o Katarzynie Kobro i Witkacym). Są to prace od lat 20. XX w. po czasy współczesne, m.in. malarstwo, fotografie i filmy.
Bohaterami ekspozycji są m.in.: malarz, grafik, twórca teorii unizmu Władysław Strzemiński, malarz i grafik Paweł Fiłonow, malarz Konstanty Mackiewicz (w dorobku mający współpracę z Wasilijem Kandinskim), rzeźbiarka Katarzyna Kobro, filmowcy Dżiga Wiertow i Siergiej Paradżanow oraz Grupa Jung Idysz, czyli grupa twórców awangardowej literatury i sztuki żydowskiej, którą w 1919 r. założył w Łodzi urodzony w Moskwie Mojżesz Broderson (w skład grupy wchodzili też m.in. Jankiel Adler, Marek Szwarc i Wincenty Brauner).
3. Festiwal Łódź Czterech Kultur rozpoczął się w piątek, potrwa do 22 września. Organizatorem imprezy jest Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, a patronem medialnym Polska Agencja Prasowa.(PAP)
jp/ abe/