Ogłoszenie Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej, konkurs na stypendium im. Adama Włodka, rozpoczęcie przyznawania zapomóg dla literatów w trudnych warunkach materialnych - to niektóre przedsięwzięcia zrealizowane w pierwszym roku działania Fundacji Wisławy Szymborskiej.
Fundacja Wisławy Szymborskiej została założona w kwietniu 2012 roku, na mocy testamentu pozostawionego przez noblistkę, zmarłą 1 lutego 2012 roku. W zarządzie fundacji zasiadają Teresa Walas, Michał Rusinek i Marek Bukowski. Zarejestrowana 24 kwietnia 2012 roku fundacja ma cztery główne cele: dbałość o spuściznę literacką i archiwum Wisławy Szymborskiej, pomoc dla pisarzy w trudnej sytuacji materialnej, ustanowienie nagród literackich oraz wspieranie kultury, twórczości literackiej i propagowanie idei tolerancji i dialogu w życiu publicznym. W rok po śmierci noblistki można powiedzieć, że udało się zrealizować wiele z postawionych sobie przez fundację celów.
Sztandarowym przedsięwzięciem fundacji ma być przyznawanie dorocznej międzynarodowej Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej za książkę poetycką wydaną w języku polskim w roku poprzedzającym. 31 stycznia mija termin przyjmowania zgłoszeń do pierwszej edycji nagrody. Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej, powiedział PAP, że zgłoszono około 200 tomów poetyckich. Piątkę nominowanych poznamy w maju lub w czerwcu, a wręczenie nagrody odbędzie się 16 listopada 2013 roku w Krakowie. Na laureata czeka 200 tys. zł.
W grudniu Fundacja Wisławy Szymborskiej ogłosiła regulamin konkursu o stypendium im. Adama Włodka dla pisarzy, tłumaczy oraz krytyków literackich poniżej 40. roku życia. Przyznawane będzie ono w konkursie na najciekawszy projekt literacki, na którego realizację laureat będzie miał rok, podczas którego wypłacane mu będzie w transzach stypendium wynoszące w sumie 50 tysięcy złotych.
Sztandarowym przedsięwzięciem fundacji ma być przyznawanie dorocznej międzynarodowej Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej za książkę poetycką wydaną w języku polskim w roku poprzedzającym. 31 stycznia mija termin przyjmowania zgłoszeń do pierwszej edycji nagrody. Rusinek, prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej, powiedział PAP, że zgłoszono około 200 tomów poetyckich.
Niedługo po ogłoszeniu regulaminu konkursu na Facebooku powstał profil "Konfident UB wzorem dla młodych literatów? Protest", który szybko zyskiwał popularność. Odwoływano się tam do odkrycia dokumentalisty Macieja Gawlikowskiego, który pięć lat temu w archiwach IPN natrafił na donos autorstwa Adama Włodka na pisarza i tłumacza Macieja Słomczyńskiego. Włodek przedstawiał w nim Słomczyńskiego, syna amerykańskiego oficera Meriana Coopera, jako podejrzaną postać, być może agenta anglosaskiego wywiadu. Niedługo po tym donosie UB zainteresowało się osobą Słomczyńskiego, aresztowało go, zastraszyło i nakłoniło do podpisania oświadczenia o współpracy.
Na początku stycznia Instytut Książki, który miał być współorganizatorem konkursu, ogłosił, że nie będzie współuczestniczył w przyznawaniu stypendium im. Adama Włodka, a "decyzja ta została podjęta po zapoznaniu się z nieznanymi nam wcześniej faktami dotyczącymi patrona stypendium". Fundacja zareagowała oświadczeniem, w którym przypominano, że "wolą Wisławy Szymborskiej wyrażoną w jej testamencie było ustanowienie nagrody im. Adama Włodka dla młodych twórców. Chciała ona w ten sposób przypomnieć jego zasługi jako wieloletniego opiekuna Koła Młodych przy Związku Literatów Polskich – człowieka, któremu kilka pokoleń poetów, w tym ona sama, zawdzięczało pomoc i opiekę na początku swojej twórczej drogi. Nie czujemy się w prawie wyrokować w imieniu zmarłej, czy ujawniony po latach uczynek Adama Włodka unieważnia wszystkie te jego zasługi, które pragnęła upamiętnić, a uszanowanie wyraźnej woli fundatorki uważamy za swój obowiązek".
Przedstawiciele fundacji podkreślili też, że stypendium im. Adama Włodka przyznawane będzie zawsze ze środków własnych Fundacji, a decyzję o ubieganiu się o nie każdy podejmie na podstawie osobistej oceny. "Na ten temat mam tylko do powiedzenia jedno: zawiesiliśmy stypendium w tym roku tylko i wyłącznie ze względu na wycofanie się Instytutu Książki. Pod koniec roku ogłosimy nowe zasady i przyznamy stypendium w przyszłym. Nie mamy zamiaru zmieniać zapisu testamentowego Wisławy Szymborskiej" - powiedział PAP Michał Rusinek.
Trzecim przedsięwzięciem fundacji jest przyznawanie zapomóg dla literatów w trudnych warunkach materialnych. Decyzje w tej sprawie podejmowane będą wiosną i jesienią, a podejmować je będzie komisja pod przewodnictwem prof. Teresy Walas. Zapomoga będzie miała charakter jednorazowy, nazwiska osób, które uzyskały wsparcie nie będą ujawniane. Jak powiedział Rusinek, do fundacji wpłynęło już kilka zgłoszeń.
Archiwa życiowych partnerów Wisławy Szymborskiej - Adama Włodka oraz Kornela Filipowicza zostały przekazane Bibliotece Jagiellońskiej. Także archiwum poetki zawierające rękopisy, maszynopisy i notatki do wierszy oraz ma także w kilku transzach trafić do Biblioteki Jagiellońskiej. "Przekazaliśmy listy w depozyt Jagiellonce, niebawem dowiemy się, co w nich jest i co warto np. opublikować. Do zbadania pozostają dokumenty rodzinne i listy osobiste, których na razie nie przekazywaliśmy Jagiellonce" - powiedział Rusinek.
Majątek Fundacji Wisławy Szymborskiej, to pozostawione przez poetkę 3,5 mln zł, a także majątkowe prawa autorskie do wszystkich jej utworów. (PAP)
aszw/ abe/ jbr/