Za 105 milionów dolarów został sprzedany na aukcji w Nowym Jorku obraz Andy'ego Warhola przedstawiający scenę z wypadku samochodowego. To najwyższa cena, jaką osiągnęło dotychczas dzieło tego artysty. Sporych obrazów obraz (1,52 na 4 metry) pt. "Silver Car Crash (Double Disaster") składa się z dwóch paneli. Lewy przedstawia zwielokrotnione zdjęcie prasowe ukazujące powykrzywiane ciało ofiary we wraku samochodu po wypadku; prawy panel jest pusty.
Dzieło pochodzi z cyklu "Śmierć i katastrofa", w której gwiazda pop artu daje wyraz swojej fascynacji śmiercią. W ciągu ostatnich 26 lat obraz z 1963 roku tylko raz został wystawiony na widok publiczny.
Dom aukcyjny Sotheby's nie podał tożsamości kupca.
Nigdy wcześniej dzieło amerykańskiego artysty nie osiągnęło tak wysokiej ceny na aukcji. Poprzedni rekord padł w 2007 roku, gdy inny obraz z tej samej serii, "Green Car Crash (Freen Burning Car I)", sprzedano za 71,7 mln dolarów.
Zaledwie dzień wcześniej, również w Nowym Jorku, tryptyk Francisa Bacona z 1969 roku pt. "Trzy studia do portretu Luciana Freuda" został sprzedany za 142 mln dolarów. To najwyższa cena, jaką kiedykolwiek zapłacono na aukcji za dzieło sztuki. (PAP)
akl/