26 grudnia 1908 roku – 106 lat temu Jack Johnson jako pierwszy czarnoskóry został mistrzem świata wagi ciężkiej w boksie. 43 lata temu Miles Davis zgromadził w studiu „najlepszy rockowy zespół świata", by oddać cześć bohaterowi i zagrać najwspanialsze solo w karierze.
Najpierw uderza bas. Bas i perkusja, a potem gitara Johna McLaughlina. Po dwóch minutach i 20 sekundach pada pierwszy potężny cios – od razu niemal posyła na deski. Miles Davis w szczytowej formie. 15-minutowe solo jest jak 12 rund – Miles dopada, rzuca na liny i zasypuje kombinacjami dźwięków. Cofa się, opuszcza gardę, daje odpocząć. Za chwilę znów atakuje – jeszcze szybciej, jeszcze mocniej. Sekcja rytmiczna wybija rytm pracy nóg boksera. Taniec w ringu.