Chciałabym takiej zmiany prawa, by było ono pewnego rodzaju tarczą dla artystów kończących karierę, by nie musieli korzystać z opieki społecznej - powiedziała premier Ewa Kopacz podczas piątkowej wizyty w Domu Aktora w Skolimowie.
"Chciałabym, żeby ludzie, którzy tak wiele dla polskiej kultury zrobili, mieli takie wyjątkowe miejsca w Polsce, które będą miały określony status i będą odpowiednio wspierane przez władze" – powiedziała Kopacz podczas wizyty w Domu Aktora w podwarszawskim Skolimowie, opiekującym się aktorami kina, teatru, telewizji czy opery, którzy zakończyli swoje kariery.
Premier powiedziała, że do wizyty w Skolimowie skłoniło ją czwartkowe pierwsze posiedzenie parlamentu seniorów.
"Warto by było do kolejnego parlamentu seniorów - już za rok - mieć pewne wnioski, które nasuwają mi się, kiedy rozmawiam z młodymi aktorami. W tej chwili odnotowaliśmy ok. 7 tys. młodych aktorów, którzy nie mają zatrudnienia, a niekiedy dowiadują się o tym z miesiąca na miesiąc. Warto by było i dla nich zabezpieczyć ten jesienny czas w ich życiu, w którym nie musieliby korzystać z dotacji z opieki społecznej" – mówiła premier.
Kopacz wyraziła również chęć uczestnictwa w rozmowach o zabezpieczeniu emerytury dla kończących karierę artystów oraz ułatwieniach i obniżaniu kosztów produkcji filmowej, "by umożliwić rozkwit młodych talentów". "Chciałabym również myśleć razem z wami, jak zmienić prawo, aby było dla was swego rodzaju tarczą na te starsze lata, kiedy już nie pracujecie w swoim zawodzie" – zakończyła premier zwracając się do mieszkańców domu.
W imieniu Stowarzyszenia Artystów Teatrów, Filmu, Radia i Telewizji ZASP Ewę Kopacz powitał Olgierd Łukaszewicz.
"Dzięki osobom z pani rządu, dzięki inicjatywie ministra Włodzimierza Kosiniaka-Kamysza i minister Małgorzacie Omilanowskiej, zawarliśmy porozumienie z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz, które doprowadziło do odnowienia relacji stolicy z tym domem. Zasłużeni artyści stolicy znów są kierowani przez pomoc społeczną do tego domu. Dziękuję Pani ministrom" – mówił Łukaszewicz.
Dom Artysty w Skolimowie jest formalnie domem pomocy społecznej, który zajmuje się artystami m.in. teatralnymi, filmowymi, operowymi, którzy zakończyli już swoją karierę.
Przed wizytą w Skolimowie Ewa Kopacz miała również odbyć spacer po rynku w pobliskim Piasecznie, jednak ta wizyta została odwołana. Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, stało się tak z powodu korków. Na miejscu na premier czekali przedstawiciele miejscowych władz i mieszkańcy, z których część zamierzała wręczyć szefowej rządu podpisy w obronie lokalnego prywatnego przedszkola.
"Bardzo mi przykro, że pani premier się tutaj nie pojawiła. W imieniu mieszkańców Piaseczna chciałam ją powitać i wręczyć jej 500 podpisów za tym, aby nasze przedszkole mogło nadal funkcjonować. Niestety, ale urzędnicy podlegli pani premier Ewie Kopacz chcą nam zamknąć przedszkole, które działa osiem lat. Niestety, ale stchórzyła" – mówiła właścicielka niepublicznego przedszkola "Nutka" – Justyna Glica.
Wcześniej w piątek premier spotkała się m.in. z młodymi przedsiębiorcami w Centrum Przedsiębiorczości Smolna w Warszawie oraz zwiedziła nowo wybudowane Centrum Edukacji Przyrodniczo–Leśnej Lasów Miejskich-Warszawa. Tam Kopacz wzięła udział w lekcji prowadzonej dla dzieci oraz oglądała interaktywne materiały edukacyjne. Budowa ośrodka - na terenie Lasu Kabackiego - została sfinansowana ze środków budżetowych m.st. Warszawy. Podstawowym celem centrum jest prowadzenie zajęć edukacyjnych dla dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych. (PAP)
rcze/ amt/ eaw/ malk/