„Wyspy Galapagos. Król Dawid”, spektakl na podstawie dwóch dramatów Helmuta Kajzara, to najnowsza produkcja Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Premiera przedstawienia odbędzie się w piątek.
Najnowszy spektakl wrocławskiego teatru to trzecie przedstawienie z cyklu „Teatr w ciemnościach”. Ideą tego przedsięwzięcia jest realizacja przedstawień, które są zbudowane z elementów słuchowiska i tradycyjnego teatru dramatycznego. Spektakle realizowane w tej konwencji odbywają się przed publicznością w całkowitej ciemności i działają na inne zmysły niż zmysł wzroku. Wcześniej w ramach tego cyklu zrealizowano dramat Tymoteusza Karpowicza „Dziwny pasażer” oraz „Odejście Głodomora” Tadeusza Różewicza.
Spektakl w reżyserii Andrzeja Ficowskiego oparto na dwóch dramatach Helmuta Kajzara. „Wyspy Galapagos” to ostatnia ukończona sztuka Kajzara, zaś „Król Dawid” to jego niedokończony dramat.
„Te dwie sztuki Kajzara łączy wspólny mianownik, którym jest wariacja na temat postrzegania czasu. W +Królu Dawidzie+ Kajzar przeniósł na bohaterów swoją świadomość umierania, zaś +Wyspy Galapagos+ to sztuka o pisaniu sztuki” - mówił we wtorek podczas próby prasowej Ficowski.
Reżyser dodał, że jego spektakl to rzecz o uwikłaniu jednostki, a przede wszystkim artysty, w tryby historii. „Z drugiej strony chcemy pokazać coś w rodzaju portretu artystów, którzy starają się w miarę bezkompromisowo próbować nowych rzeczy na polu sztuki” - dodał reżyser.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek na Małej Scenie.(PAP)
pdo/ dym/