Nadawca zdecyduje, czy udzieli licencji na reemisję utworu samodzielnie, czy też skorzysta z pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania - zakłada rządowy projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Pierwsze czytanie projektu odbyło się na czwartkowym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu.
Celem jest dostosowanie ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych do wymogów prawa UE - do dyrektywy Rady z 27 września 1993 r. ws. koordynacji niektórych zasad dotyczących prawa autorskiego oraz praw pokrewnych stosowanych w odniesieniu do przekazu satelitarnego oraz retransmisji drogą kablową w zakresie zasad zawierania umów na reemisję kablową.
Projekt nowelizacji zakłada wprowadzenie wyjątku, zgodnie z którym przepis ten nie będzie stosowany do praw, z których dana organizacja radiowa lub telewizyjna korzysta w odniesieniu do jej własnych transmisji, niezależnie od tego, czy dane prawa należą do tej organizacji, czy też zostały na nią przeniesione przez innego uprawnionego z tytułu praw autorskich lub praw pokrewnych. W ten sposób uzyskana ma być zgodność ustawy z wymogami dyrektywy Rady.
Osobą odpowiedzialną za projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest wiceszef resortu kultury Krzysztof Czabański, a opiekę merytoryczną nad projektem sprawuje dyrektor Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów MKiDN Karol Kościński.
Projekt nowelizacji zakłada wprowadzenie wyjątku, zgodnie z którym przepis ten nie będzie stosowany do praw, z których dana organizacja radiowa lub telewizyjna korzysta w odniesieniu do jej własnych transmisji, niezależnie od tego, czy dane prawa należą do tej organizacji, czy też zostały na nią przeniesione przez innego uprawnionego z tytułu praw autorskich lub praw pokrewnych. W ten sposób uzyskana ma być zgodność ustawy z wymogami dyrektywy Rady.
Jak przypomnieli w uzasadnieniu autorzy projektu, dyrektywa wprowadziła w UE wymóg, by reemisja utworów dokonywana była wyłącznie na podstawie umowy zawartej z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Wprowadziła obowiązkowe pośrednictwo organizacji zbiorowego zarządzania, wyłączając co do zasady możliwość bezpośredniego kontraktowania między podmiotem dokonującym reemisji a dysponentem praw autorskich.
Dyrektywa przewiduje jednak wyjątek od tej zasady w odniesieniu do praw "z których organizacja radiowa i telewizyjna korzysta w odniesieniu do jej własnych transmisji, niezależnie od tego, czy dane prawa należą do tej organizacji, czy też zostały na nią przeniesione przez innego właściciela praw autorskich i/lub praw pokrewnych" (art. 10 dyrektywy).
Jak przypomniano, polska ustawa nie przewiduje takiego wyjątku, dlatego konieczna jest stosowna jej nowelizacja.
Nowelizacja nie ma na celu narzucenia organizacjom radiowym i telewizyjnym określonego sposobu zarządzania ich prawami - zaznaczono. Podmioty te będą dysponowały w tym zakresie swobodą postępowania.
"Jeżeli z jakichkolwiek powodów nie podejmą się samodzielnego udzielania licencji na reemisję, będą mogły w dalszym ciągu, tak jak obecnie, powierzyć swoje prawa w zarząd właściwej organizacji zbiorowego zarządzania" - czytamy w uzasadnieniu.
Przewidywane jest dodanie w art. 21 ustawy nowego przepisu, który wprowadzi wyjątek od zasady obowiązkowego pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania w odniesieniu do utworów "nadawanych we własnym programie organizacji radiowej lub telewizyjnej, jeżeli prawa do reemitowania tych utworów przysługują tej organizacji radiowej lub telewizyjnej i są przez nią wykonywane bez pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania, w tym także na podstawie licencji".
Istotą projektowanego rozwiązania jest - zgodnie z dyrektywą - umożliwienie nadawcy (organizacji radiowej lub telewizyjnej) samodzielnego wykonywania prawa do reemisji utworów i przedmiotów praw pokrewnych nadawanych w jego własnych programach - wyjaśniono.
"Nadawca będzie mógł więc zdecydować, czy będzie udzielał licencji na reemisję samodzielnie, czy też będzie korzystał z pośrednictwa organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Zasada ta będzie stosowana odpowiednio do reemisji artystycznych wykonań, fonogramów i wideogramów" - czytamy w projekcie.
Nie będzie przy tym istotne, z jakiego tytułu nadawca wywodzi swoje prawo do licencjonowania usług reemisji - wyjaśniono.
"Nadawca będzie mógł je zatem wywodzić zarówno z posiadania statusu producenta utworu audiowizualnego w rozumieniu art. 70 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, statusu nabywcy pochodnego autorskich praw majątkowych do utworu włącznie z prawem do reemisji, jak również statusu uprawnionego z tytułu licencji z prawem do udzielania sublicencji na reemisję. Istotne będzie jedynie to, aby nadawca był uprawniony do udzielenia licencji na reemisję" - czytamy.
Początki prac nad projektem nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych miały miejsce w 2014 roku - przypomniał w czwartkowej rozmowie z PAP Karol Kościński. Obecnie prace nad projektem są kontynuowane.
W ramach konsultacji publicznych projekt ustawy został w grudniu 2015 r. przekazany organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi, które dysponują zezwoleniem na wykonywanie zbiorowego zarządu na polu reemisji (m.in. ZAiKS, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, ZASP), jak również organizacjom zrzeszającym operatorów kablowych (PIKE, ZTK) i pozostałych przedsiębiorców (np. Konfederacja LEWIATAN). Projekt przekazano także nadawcom radiowym i telewizyjnym oraz platformom satelitarnym (m.in. TVP, PR, TVN, Polsat, TV Puls, Canal+ Cyfrowy, Polsat Cyfrowy, HBO, Radio VOX FM).
Szczegółowemu rozpatrzeniu projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych zostanie poddany na kolejnym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu.(PAP)
jp/ agz/