Od 200 do 350 zł brutto więcej będą zarabiać od 1 lipca tego roku pracownicy małopolskich instytucji kultury – poinformował w poniedziałek marszałek województwa Marek Sowa. Protestujący związkowcy traktują zapowiedź władz regionu, jako „pierwszy krok do dyskusji”.
Marszałek Sowa powiedział dziennikarzom, że zarząd województwa zdecydował o przeznaczeniu w sumie ponad 3 mln zł w tym roku na podwyżki dla pracowników instytucji kultury finansowanych z budżetu regionu. Propozycję będzie głosował sejmik województwa podczas najbliższej sesji 1 lipca. Pieniądze pochodzą z dodatkowych wpływów do budżetu z podatku CIT.
Zgodnie z propozycją podwyżki w wysokości od 200 do 350 zł brutto otrzyma od 1 lipca 1577 osób z 22 instytucji kultury, czyli wszyscy pracownicy etatowi. Ich wysokość będzie zależeć od dotychczasowych zarobków: najsłabiej zarabiający dostaną po 350 zł, mieszczący się w średniej – 250 zł, a pracownicy najlepiej płacących instytucji – 200 zł.
Według wyliczeń władz małopolski zwiększy to średnią wynagrodzeń, np. w muzeach z 2789 zł do 3094 zł, a w bibliotekach z 2573 do 2923 zł. W przyszłym roku na podwyżki ma zostać przeznaczone ponad 6,1 mln zł.
„Pewnie nie jest to całkiem satysfakcjonujące dla pracowników, ale jak na możliwości województwa to podwyżka jest całkiem spora” - ocenił Sowa.
Jak poinformował PAP przewodniczący Regionalnej Sekcji Muzeów i Instytucji Ochrony Zabytków NSZZ "Solidarność", starszy kustosz Andrzej Rybicki, protestujący pracownicy przyjmują propozycję władz regionu, jako „pierwszy krok do dyskusji”.
Według niego w propozycji strony samorządowej brakuje realizacji dwóch postulatów pracowników: wprowadzenia regulacji finansowych od 1 stycznia tego roku w wysokości 500 zł oraz wypracowania systemowego rozwiązania pozwalającego na dojście w ciągu najbliższych trzech lat do średniej wynagrodzeń pracowników instytucji kultury za 2012 r., która według danych resortu kultury wynosiła 4 tys. 597 zł brutto.
„Dotychczasowe doświadczenie zmusza nas do daleko posuniętej ostrożności” - zastrzegł Rybicki przypominając, że akcja protestacyjna pracowników instytucji kultury rozszerzyła się już na całą Polskę – powołany został Ogólnopolski Komitet Protestacyjny.
„Nawet jeśli dojdzie u nas do porozumienia to formuła akcji zostanie zmieniona na protest wspierający kolegów z innych instytucji kultury z pozostałych części kraju” - zapowiedział Rybicki. (PAP)
rgr/ pz/