Adam Rozlach, krytyk muzyczny (Polskie Radio) komentuje dla PAP rezultaty I etapu przesłuchań XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina - do II etapu rywalizacji zakwalifikowało się 43 pianistów z 16 krajów, w tym ośmiu reprezentantów Polski:
"Konkurs stoi na bardzo wysokim poziomie. Zdecydowały o tym żmudne, dwuetapowe eliminacje, które dopuściły do I etapu Konkursu wyłącznie tych rokujących nadzieję na dobry, profesjonalny występ. Fakt, że z ponad 450 zgłoszonych kandydatów jurorzy eliminacji dopuścili niespełna 80-cioro, świadczy o tym jak dba się, aby nasz Konkurs kojarzony był wyłącznie z bardzo dobrymi i ciekawymi występami. Tak się też stało. Uważam, że nie było ani jednego występu nieudanego, a ogromna większość mogła zadowolić najwybredniejszych koneserów chopinowskiej muzyki.
W I etapie kandydaci grali etiudy, nokturny oraz większe już kompozycje – jedną wybraną spośród czterech ballad i scherzi, Barkarolę czy Fantazję f-moll. 78 wykonań poszczególnych gatunków, najczęściej tych samych, powtarzanych utworów, nie wywołało u mnie cienia zmęczenia. Muzyka Chopina daje tyle możliwości jej pokazania, że nawet pięć tych samych utworów granych w ciągu kilku godzin, nie wywołuje znudzenia czy zmęczenia. To jest fenomen tej muzyki, jedynej spośród wszystkich, która nie poddaje się tym stanom ducha.
Wszyscy pianiści zaimponowali mi fantastycznym opanowaniem materiału nutowego oraz dużym, często głębokim rozumieniem wykonywanej muzyki. Nawet te interpretacje, które nie zachwycały czy nie wzbudzały większych emocji, charakteryzowały się dobrym, a nawet wysokim poziomem. Wszystkim więc pianistom należą się słowa najwyższego uznania.
Dawno nie miałem takiego spokoju o werdykt. Wierzę, że ta wybrana przez jurorów połowa ze stawki uczestniczących w I etapie spełni moje nadzieje w II etapie, choć mimo że z etapu na etap poziom lubi się obniżać, głównie z racji ograniczonych jednak możliwości doskonałego opanowania tak dużego i tak trudnego chopinowskiego repertuaru. Słuchając jednak tych najciekawszych, tych, którzy zostaną laureatami, jestem absolutnie spokojny, że wysoki poziom utrzyma się do samego końca.
Wśród najlepszych jak dotąd i najwyżej przeze mnie ocenionych znajduję przedstawicieli wszystkich krajów co też jest obrazem wysokiego i w miarę wyrównanego poziomu. Cieszy, że wśród wyróżniających się na tym etapie jest wielu polskich pianistów. W zasadzie każdy miał szanse dostać się do następnej rundy. Bodaj najbardziej podobał mi się Adam Mikołaj Goździewski, Łukasz Mikołajczyk, Szymon Nehring, Ryszard Pawlak także Michał Szymanowski i Andrzej Wierciński. Najwyżej zaś oceniłem występy – w kolejności ukazywania się-Włoszki Michelli Candotti, Rosjanki Galiny Chistiakovej, Koreańczyka Chi Ho Hana, Japonki Aimi Kobayashi, Amerykanina Erika Lu, Greczynki Alexii Mouza, Koreańczyka Jinhyung Parka, Kanadyjczyka Charlesa Richarda-Hamelina, Japonki Rikony Takedo, Chińczyków Zi Xu i Cheng Zhanga i Koreanki Soo Jung Ann." (PAP)
abe/