Były wokalista grupy Black Flag, ikona kalifornijskiego punk-rocka, Henry Rollins wystąpi w sobotę w warszawskim Palladium, a w niedzielę w Sali Koncertowej Radia Wrocław. Muzyk obecnie występuje z programem w konwencji "spoken word" - mówi o polityce, konsumpcjonizmie, muzyce i seksie.
Rollins przyjeżdża do Polski w ramach trasy "The Charmingly Obstinate UK and European Tour". Od kilku lat wokalista słynnej grupy Black Flag nie śpiewa - przemawia do publiczności w konwencji "spoken word"; opowiada o muzyce, ale także o polityce i problemach współczesności.
Black Flag, któremu liderował Rollins, nie przypominał innych zespołów hardcore punku z Kalifornii. Nie byli ortodoksyjni, chętnie czerpiąc z muzyki heavy-metalowej, free-jazzu czy noise'u. Grupa koncertowała niezmordowanie, co roku ruszając w trasy, niniejszym stając się jedną z najbardziej wpływowych formacji punkowych w Stanach. Ich muzyka była radykalnym połączeniem metalu i punku, słowa ich piosenek przepełnione były wściekłością na niesprawiedliwość społeczną i politykę. Nie pozbawione były jednak dowcipu w krytyce amerykańskiego ładu społecznego.
Rollins dołączył do zespołu w 1981 r. Był fanem - podczas koncertu grupy w Nowym Jorku wskoczył na scenę, by wyrwać mikrofon i zaśpiewać z zespołem. W tym samym roku formacja podpisała kontrakt płytowy z wytwórnią Unicorn Records, która jednak odmówiła wydania płyty "Damaged", twierdząc, że jest zbyt wulgarna, wręcz niebezpieczna. Muzycy wydali więc album własnym sumptem, co zaowocowało procesem z Unicorn i zakazem używania nazwy i logo "Black Flag" przez trzy lata. Grupa koncertowała "anonimowo"; na plakatach zapowiadających kolejne występy widniały jedynie nazwiska muzyków.
Gdy prawa powróciły do muzyków i znów mogli używać swojej nazwy, rzucili się do nagrywania płyt, by nadrobić stracony czas. Aż do 1986 r., gdy gitarzysta i założyciel zespołu Greg Ginn ogłosił zakończenie działalności Black Flag a muzycy rozeszli się, każdy w swoją stronę.
Wokalista stanął na czele The Rollins Band, zaangażował się także w występy w konwencji "spoken word". Pierwszy album, zawierający nie muzykę, a opowiadania i anegdoty, Rollins wydał w 1987 r. Podczas występów, artysta mówi o własnych doświadczeniach, opowiada historie ze swego życia, dzieli się także obserwacjami na tematy muzyki, polityki i obyczajowości.
Poza działalnością muzyczną i performerską, Rollins prowadzi także program radiowy, szefuje wydawnictwu - wydał m.in. książki Nicka Cave'a czy Exene Cervenki. Wystąpił także w kilkunastu filmach, przyjmując drobne role w m.in. "Zagubionej autostradzie" (1997) Davida Lyncha. Jest także autorem dwóch tomów esejów oraz kilku powieści. (PAP)
pj/ jra/