Nie żyje brytyjski pisarz fantasy Terry Pratchett, twórca cyklu "Świat Dysku". Autor ponad 70 książek zmarł w wieku 66 lat na rzadką odmianę choroby Alzheimera - poinformowało w czwartek wydawnictwo, które publikowało jego powieści.
Pratchett zmarł w domu, w otoczeniu najbliższych, ze swym kotem na łóżku.
"W ponad 70 książkach Terry wzbogacił tę planetę jak niewielu przed nim" - powiedział dyrektor zarządzający wydawnictwa Transworld Publishers Larry Finlay.
"Jak wiedzą wszyscy jego czytelnicy, +Świat Dysku+ był jego narzędziem służącym ośmieszaniu tego świata. Robił to kapitalnie, z wielką wprawą, ogromnym poczuciem humoru, z wciąż nowymi pomysłami" - dodał.
O śmierci pisarza poinformowano też na jego koncie na Twitterze. Pierwszy wpis brzmiał: "Wreszcie, sir Terry, musimy iść razem". "Terry wziął Śmierć za rękę i poszedł za nim przez drzwi w kierunku czarnej pustyni, w niekończącą się noc"; "Koniec" - głosiły kolejne tweety.
Pratchett, który według agencji AFP sprzedał na całym świecie ok. 85 milionów egzemplarzy swych powieści, w 2007 roku ujawnił, że cierpi na rzadką odmianę choroby Alzheimera, nazywaną zespołem Bensona. Jego lekarze wcześniej podejrzewali, że przeszedł wylew.
Pisarz z optymizmem podchodził do choroby i na swej stronie internetowej zapewniał miliony fanów, że schorzenie nie wydaje się stanowić bezpośredniego zagrożenia dla życia. Nadal pracował, a ostatnią książkę z liczącej ponad 40 tomów serii o "Świecie Dysku", który spoczywa na grzbietach czterech słoni, ukończył latem 2014 roku. Powieść, której angielski tytuł brzmi "The Shepherd's Crown", ma się ukazać jeszcze w tym roku.
W ostatnich latach, gdy choroba postępowała, miał coraz większe trudności z pisaniem i mówieniem. Gdy nie był już w stanie pisać na komputerze, zaczął korzystać ze specjalnego programu do dyktowania tekstu. "Mogło to nieco zmienić styl jego prozy" - powiedział agent Brytyjczyka Colin Smythe.
Światowe agencje przypominają, że Pratchett był działaczem na rzecz legalizacji eutanazji. Podczas wykładu w lutym 2010 roku zaproponował powołanie trybunałów, które dawałyby ludziom nieuleczalnie chorym prawne zezwolenie na wspomagane samobójstwo.
Mówił wówczas, że nie ma powodów, by myśleć, iż wkrótce wynalezione zostanie lekarstwo na jego chorobę. Tłumaczył, że mógłby pełniej przeżyć kolejne lata, gdyby wiedział, że będzie mógł umrzeć przed końcowym stadium choroby.
"Chciałbym umrzeć w spokoju z Thomasem Tallisem na moim iPodzie, zanim całkowicie zabierze mnie choroba, co mam nadzieję nie stanie się szybko. Jeśli wiedziałbym, że mogę umrzeć, gdy tylko będę chciał, nagle każdy dzień byłby wart miliony funtów" - powiedział.
"Jeśli wiedziałbym, że mogę umrzeć, żyłbym. Moje życie, moja śmierć, mój wybór" - dodał.
Pratchett był pomysłodawcą filmu dokumentalnego nakręconego w 2011 roku na zlecenie BBC, w którym pokazano wspomagane samobójstwo brytyjskiego hotelarza w Szwajcarii. Film wywołał gorącą debatę w Wielkiej Brytanii. "Jest mi wstyd, że Brytyjczycy muszą udawać się aż do Szwajcarii i narażać się na znaczne koszty, by korzystać z takich usług" - oświadczył pisarz w BBC.
Urodził się i dorastał w Beaconsfield, na północnym zachód od Londynu. Zadebiutował w wieku 13 lat opowiadaniem "Piekielny Interes" ("Hades Business"), które opublikowano w gazetce szkolnej. Dwa lata później ukazało się ono w czasopiśmie fantasy, a młody Pratchett za pierwsze zarobione pieniądze kupił maszynę do pisania.
W 1968 roku ożenił się z Lyn Purves, a trzy lata później opublikował pierwszą powieść "Dywan". Pierwsza książka z serii "Świat Dysku", "Kolor Magii", ukazała się w 1983 roku. Był też autorem nagradzanych powieści dla młodych czytelników.
W 2009 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki za jego zasługi dla literatury.
Pratchett przeznaczył milion dolarów na badania nad chorobą Alzheimera i wzywał naukowców, by traktowali je bardziej priorytetowo.
Pisarz pozostawił żonę i córkę Rhiannę.
Według wydawnictwa zmarł z przyczyn naturalnych, z powodu infekcji dróg oddechowych i nasilających się skutków Alzheimera.(PAP)
jhp/ kar/