Zdjęcia, tło historyczne oraz fragmenty wspomnień dzieci i opiekunów z Kloster Indersdorf w Niemczech, gdzie po wojnie zorganizowano ośrodek pomagający i opiekujący się poszkodowanymi przez konflikt dziećmi, zaprezentowano na wystawie w Domu Spotkań z Historią.
"Wystawa +Powrót do życia. Ocalone dzieci w Kloster Indersdorf 1945–1946+ powstała w Niemczech, a do nas zgłosiła się jej autorka Anna Andlauer ze stowarzyszenia Heimatverein Indersdorf, która organizuje zjazdy dawnych wychowanków Kloster Indersdorf. To była instytucja prowadzona przez UNRRA, czyli organizację pomocową Narodów Zjednoczonych po II wojnie" - opowiadała PAP Ewa Mazur z Działu Wystaw Domu Spotkań z Historią (DSH).
Jak przypomniała, po zakończeniu konfliktu na terenie Europy było wiele osób, którym trzeba było pomóc - więźniowie obozów koncentracyjnych, przymusowi robotnicy, uchodźcy czy osoby ukrywające się. "I im wszystkim pomagała UNRRA organizując specjalne ośrodki. Wśród poszkodowanych przez wojnę było też bardzo dużo dzieci i pracownicy UNRRA mieli świadomość, że trzeba im pomóc w szczególny sposób, bo ich sytuacja była wyjątkowo zła. Te dzieci były osamotnione i oddzielone od rodziców, którzy albo przebywali daleko albo już nie żyli" - mówiła Mazur.
"Wystawa +Powrót do życia. Ocalone dzieci w Kloster Indersdorf 1945–1946+ powstała w Niemczech, a do nas zgłosiła się jej autorka Anna Andlauer ze stowarzyszenia Heimatverein Indersdorf, która organizuje zjazdy dawnych wychowanków Kloster Indersdorf. To była instytucja prowadzona przez UNRRA, czyli organizację pomocową Narodów Zjednoczonych po II wojnie" - opowiadała PAP Ewa Mazur z Działu Wystaw Domu Spotkań z Historią (DSH).
W lipcu 1945 r. w byłym klasztorze w Indersdorf na południu Niemiec, koło Dachau powstała pierwsza w amerykańskiej strefie okupacyjnej placówka dla nieletnich, w której schronienie znalazły dzieci ponad 20 narodowości, zwłaszcza z Polski i Węgier. "W sumie przez ośrodek przewinęło się ich ponad 600 i otrzymywały tam pomoc właściwie pod każdym względem. Fizycznym, bo były to dzieci cierpiące na różne schorzenia, wycieńczone, więc dostawały pomoc lekarską, były odpowiednio żywione, otrzymywały także nową odzież, a przede wszystkim miejsce, gdzie mogły poczuć się bezpiecznie" - relacjonowała przedstawicielka DSH.
Podkreśliła, że pracownicy UNRRA otaczali dzieci wyjątkową życzliwością, starając się zapewnić im "ciepłe środowisko, by oddziaływać też na ich poranioną podczas wojny psychikę". "Dążono do zapewnienia im warunków maksymalnie zbliżonych do domowych. Odbywały się zajęcia lekcyjne i w grupach, regularnie spożywano posiłki, starano się nawiązać osobiste relacje z każdym dzieckiem, podkreślano ich indywidualizm i prawo do decydowania o sobie. Wysłuchiwano też ich opowieści, bo dzieci czuły wielką potrzebę opowiedzenia o tych strasznych doświadczeniach, wyrzucenia tego z siebie" - zaakcentowała Mazur.
Zwróciła też uwagę na fakt, że zespół UNRRA starał się pomóc dzieciom "wrócić do życia" nie tylko fizycznie, ale także emocjonalnie, stąd tytuł wystawy. "Starano się również odnaleźć żyjących członków rodzin dzieci i połączyć je z nimi lub w przypadku braku najbliższych - znaleźć im nowe domy i rodziny. Ośrodek działał przez rok do sierpnia 1946 r. Pomagali tam wolontariusze UNRRA, byli więźniowie, którzy np. z zawodu byli lekarzami oraz siostry szarytki zaproszone do powrotu do klasztoru, z którego w 1938 r. zostały wypędzone przez nazistów. Działała tam także grupa polska. Na czwartkowym wernisażu wystawy będzie obecnych troje wychowanków ośrodka, którzy opowiedzą o swoich doświadczeniach" - powiedziała przedstawicielka DSH.
Na wystawie zamieszczono opis przybliżający tło historyczne i przedstawiający realia życia w ośrodku. Na archiwalnych fotografiach można przede wszystkim zobaczyć życie codzienne w Kloster Indersdorf - dzieci przy posiłkach, opowiadające swoje historie, podczas lekcji, warsztatów czy czasu wolnego. Większość zdjęć jest czarno-białych, wyjątkiem są fotografie współczesne. Od 2008 r. w Indersdorf autorka ekspozycji organizuje zjazdy byłych wychowanków, podczas których spotykają się także z miejscową młodzieżą i opowiadają o historii tego miejsca.
Zdjęcia z tych spotkań można zobaczyć na wystawie, podobnie jak fragmenty wspomnień dzieci i opiekunów z UNRRY, głównie Grety Fischer, która pracowała w Ośrodku jako wolontariuszka oraz fragmenty wywiadu telewizyjnego z nią przeprowadzonego. Ekspozycja była po raz pierwszy pokazywana w Niemczech, w Polsce prezentowana jest jej nowa, zmieniona aranżacja. "Autorka ekspozycji nadal szuka dawnych wychowanków Ośrodka, by poznać ich historie i zaprasza do kontaktu ich samych lub ich bliskich" - dodała Mazur.
Wystawa "Powrót do życia. Ocalone dzieci w Kloster Indersdorf 1945–1946" będzie czynna do 17 maja. (PAP)
akn/ agz/