Plenerową wystawę prezentującą sylwetki polskich twórców nominowanych do Oscara oraz polskie filmy nagradzane na ważnych festiwalach otwarto w środę na rynku łódzkiej Manufaktury.
Jak zaznaczyła kurator wystawy Krystyna Zamysłowska z Muzeum Kinematografii w Łodzi, ekspozycja składa się z dwóch części - "10 lat emocji" - prezentującej 70 najczęściej nagradzanych polskich filmów ostatniego dziesięciolecia oraz "Polskie drogi do Oscara" - ukazującej chronologicznie historię oscarowych osiągnięć polskich twórców.
"W tym roku minęło dziesięć lat od wprowadzenia w życie ustawy o kinematografii, która tak wiele zmieniła w polskim kinie. Na mocy ustawy został powołany Polski Instytut Sztuki Filmowej – instytucja kultury, która wzięła na swoje barki zarówno produkcję filmów, jak i ich rozpowszechnianie oraz promocję za granicą" - powiedziała Zamysłowska.
Dla podkreślenia roli PISF w rozwoju polskiej kinematografii kurator przytoczyła dane: „W 2005 r. liczba widzów na filmach polskich wynosiła 700 tysięcy, natomiast w r. 2015 – 11 milionów. To świadczy o tym, jaki potencjał tkwi w tej instytucji” - dodała." Chcieliśmy pokazać, którzy twórcy na przestrzeni 70-letniej historii oscarowej otrzymali tę nagrodę i byli do niej nominowani, a także, jakie filmy zdobywały nominacje. Już w latach 30. Polacy zdobywali nominacje do Oscarów, jednym z pierwszych był mało znany u nas scenograf Anton Grot, który za filmy robione zagranicą otrzymał pięć nominacji, a ich ukoronowaniem był Oscar w 1941 roku” - przypomniała kurator.
W otwarciu wystawy wzięli udział producenci filmu „Ida” Piotr Dzięcioł i Ewa Puszczyńska z Opus Film. To właśnie Oscar zdobyty przez „Idę” był dla zespołu Muzeum Kinematografii bezpośrednią okazją do przypomnienia polskich sukcesów związanych z nagrodą Amerykańskiej Akademii Filmowej.
"Cieszymy się, że jest tu +Ida+ i najważniejszy Oscar trafił do Łodzi, ale pamiętajmy o tym, że jest tu i +Tango+ Rybczyńskiego, które było pierwszym Oscarem dla Łodzi i animowany +Piotruś i wilk+" - zaznaczył Dzięcioł.
Materiały prezentowane na wystawie pochodzą ze zbiorów Muzeum Kinematografii w Łodzi oraz Filmoteki Narodowej w Warszawie. Część zdjęć została sprowadzona z Los Angeles, z archiwum Amerykańskiej Akademii Filmowej, która była konsultantem ekspozycji. Są to fotografie z gali rozdania nagród oraz fotografie i plakaty do nagrodzonych filmów.
Jak zaznaczył drugi z kuratorów Piotr Kulesza, materiały te Polacy mogą oglądać po raz pierwszy – nigdy wcześniej nie były publikowane w naszym kraju.
Na wystawę, którą będzie można oglądać przez cały lipiec na rynku Manufaktury, składa się seria plansz - nocą podświetlanych - z fotografiami i informacjami po polsku i angielsku. Ekspozycja zawiera elementy multimedialne – dzięki fotokodom, które można zeskanować smartfonem, widz może obejrzeć fragmenty zaprezentowanych filmów oraz przemówienia twórców wygłoszone podczas oscarowych gal.
Wystawa przygotowana przez łódzkie Muzeum Kinematografii we współpracy z PISF zostanie we wrześniu zaprezentowana podczas jubileuszowego 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni. (PAP)
agm/ pz/