Prezydent Francji Francois Hollande w towarzystwie francuskiego ambasadora i polskich ministrów otworzył w środę w galerii Kordegarda w Warszawie wystawę "Solidarite France Pologne" poświęconą francuskiemu wsparciu dla ruchu Solidarności.
Być tu, to z jednej strony podkreślenie wagi wydarzenia historycznego, a z drugiej pokazanie solidarności Francji, w innym momencie i innym kontekście. Francja jest zawsze obok Polski - powiedział dziennikarzom Hollande. Jak podkreślił, wystawa opowiada o zmianach ważnych dla Polski, Europy, dla świata.
Hollande zwiedził wystawę wraz z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim, prezydenckim ministrem Maciejem Klimczakiem i ambasadorem Francji w Polsce Pierrem Buhlerem. Buhler jest autorem właśnie wznowionej książki "Anatomia oszustwa. Polska w czasach komunizmu".
Po wyjściu z wystawy prezydent Francji udał się na piechotę do Pałacu Prezydenckiego zlokalizowanego po drugiej stronie Krakowskiego Przedmieścia. Jego spacer wzbudził zainteresowanie przechodniów, którzy tłumnie, z aparatami w rękach okrążyli prezydenta. Niektórzy krzyczeli "Vive la France". Hollande przyjechał do Polski, aby uczestniczyć w uroczystościach związanych z 25. rocznicą wyborów z 4 czerwca 1989 roku.
"Kontekstem wystawy są wielkie manifestacje we Francji następnego dnia po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Ponad 100 tys. ludzi wyszło na ulice francuskich miast, by manifestować przeciwko stanowi wojennemu" - powiedział dziennikarzom wicedyrektor Narodowego Centrum Kultury Kazimierz Monkiewicz. Do tych manifestacji nawiązuje mural na ścianie w galerii. Sylwetki w barwach narodowych Francji układają się w napis "Solidarite".
"Kontekstem wystawy są wielkie manifestacje we Francji następnego dnia po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Ponad 100 tys. ludzi wyszło na ulice francuskich miast, by manifestować przeciwko stanowi wojennemu" - powiedział dziennikarzom wicedyrektor Narodowego Centrum Kultury Kazimierz Monkiewicz. Do tych manifestacji nawiązuje mural na ścianie w galerii. Sylwetki w barwach narodowych Francji układają się w napis "Solidarite".
Jak wyjaśnił Monkiewicz, nazwa wystawy - "Solidarite France Pologne" - nawiązuje do jednej z pierwszych francuskich organizacji pomocowych, które wspierały Polaków w czasie stanu wojennego. "Pomoc Francji była wyjątkowa, nie była to tak naprawdę pomoc państwa dla państwa, ale pomoc organizacji związkowych dla polskiej Solidarności, pomoc kościołów francuskich dla Kościoła polskiego, pomoc młodzieży, pomoc zwykłych ludzi" - mówił.
Jednym z bohaterów wystawy jest zaangażowany w pomoc Jacky Challot, który ciężarówką zakupioną przez Jerzego Giedroycia przewoził do Polski nielegalne w PRL materiały do drukowania i książki. W 1984 r. został aresztowany przez władze ludowe.
Autorzy wystawy wykorzystali również wypowiedzi uczestników tamtych wydarzeń oraz ówczesnych działaczy Solidarności i aktywistów francuskich central związkowych. Wystawa przypomina także o wcześniejszych wydarzeniach ważnych dla polsko-francuskich relacji takich jak funkcjonowanie w Paryżu Instytutu Literackiego Giedroycia.
Ekspozycja została przygotowana przez Narodowe Centrum Kultury we współpracy z Ośrodkiem KARTA oraz Ośrodkiem Kultury Francuskiej i Studiów Frankofońskich Uniwersytetu Warszawskiego.
Wystawę objął patronatem honorowym prezydent Bronisław Komorowski. Będzie można ją oglądać w galerii Kordegarda w Warszawie do 14 czerwca br. (PAP)
mce/ eaw/ mlu/ jbr/