Wystawa „Dwa światy”, ukazująca przez pryzmat twórczości Józefa Hulki z Łękawicy oraz Antoniego Toborowicza z Woli Libertowskiej odmienne podejście do tematyki sztuki ludowej, została otwarta w piątek w Galerii Bielskiej BWA.
„Obaj artyści żyją i tworzą w jednym kraju - w Polsce, ale ich światy są tak bardzo różne; chociaż ukazują to samo - wizerunki Pana Jezusa, Matki Bożej, aniołów i świętych oraz muzykantów ludowych, zwierzęta domowe... To właśnie ich łączy” – powiedział kurator ekspozycji Zbigniew Micherdziński.
Hulka, urodzony 1926 r., jest wybitnym reprezentantem tradycyjnej sztuki ludowej. Rzeźbi w drewnie i kamieniu, maluje na szkle i tworzy tzw. plastykę obrzędową związaną z Bożym Narodzeniem - szopki, gwiazdy i kozy kolędnicze. „Wykonuje piękne szopki kukiełkowe wzorowane na starym drewnianym kościółku w rodzinnej miejscowości. W jego rzeźbie i malarstwie dominuje tematyka sakralna, a szczególnie upodobał sobie wizerunki Pana Jezusa i Matki Bożej. Jest jednym z ostatnich przedstawicieli autentycznej sztuki ludowej w Beskidach” – dodał Micherdziński.
Hulka w gronie artystów ludowych zaistniał w 1950 r. podczas konkursu i wystawy sztuki regionalnej w żywieckim muzeum. Chętnie uczestniczył potem w ekspozycjach i wydarzeniach folklorystycznych. Jest laureatem wielu konkursów. W 1992 r. wraz z żoną Anną, już nieżyjącą, zostali laureatami m.in. Nagrody im. Oskara Kolberga, którą honorowani są twórcy za całokształt działalności i wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury ludowej. Jej organizatorem jest Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze, a patronat nad wyróżnieniem sprawuje Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Antoni Toborowicz urodził się w 1941 r. Tworzy baśniowe wizerunki zwierząt i roślin czerpiąc w twórczy sposób z dorobku tradycyjnej sztuki ludowej. Jak podkreślił Micherdziński jego dzieła są syntetyczne, oszczędne w kolorze i formie. Zachwycają majestatem i powściągliwością. Artysta pracuje głównie w drewnie, włączając czasem do kompozycji elementy skórzane i wykonane z wikliny. Jego rzeźby o tematyce sakralnej zdobią kilka świątyń.
Pochodzący z Jury Krakowsko-Częstochowskiej twórca kształcił się samodzielnie. W zaprojektowanym przez siebie domu prowadzi własną galerię oraz Muzeum Krzyży i Kapliczek. Projektuje i wykonuje wystroje wnętrz sakralnych, domów i obiektów. Była dyrektor muzeum w Tychach Maria Lipok-Bierwiaczonek o jego rzeźbach powiedziała, że „są czystą poezją zapisaną w drewnie”.
Ekspozycję można będzie oglądać do końca sierpnia.
Wystawa towarzyszy 52. Tygodniowi Kultury Beskidzkiej, który w sobotę rozpocznie się na arenach Żywca, Wisły, Szczyrku, Makowa Podhalańskiego i Oświęcimia. To jedno z najważniejszych i największych na świecie wydarzeń promujących folklor. Przez dziewięć dni na festiwalowych arenach wystąpi blisko 90 zespołów przybliżających ludowe zwyczaje z Europy, Azji, Afryki, obu Ameryk i Oceanii.(PAP)
szf/ mhr/