Pół tysiąca prac, wśród nich fotografie, od piątku oglądać można w warszawskiej Zachęcie na wystawie "Dzikie pola. Historia awangardowego Wrocławia". Fascynujący portret miasta, na który składa się twórczość tamtejszych artystów - tak zapowiadana jest ekspozycja.
"Wrocław – miasto na Ziemiach Odzyskanych, liczące przed wojną blisko milion mieszkańców, przez dekady nie mogło odbudować się po zniszczeniach spowodowanych walkami o Festung Breslau. Na tych fascynujących +dzikich polach+, usytuowanych na rubieżach komunistycznego kraju, na styku różnych kultur i migracji wrocławscy artyści stworzyli w duchu wolności i niezależności swój oryginalny mikrokosmos, którego istotą były śmiałe eksperymenty i międzynarodowa współpraca z partnerami po obydwu stronach żelaznej kurtyny" - czytamy w zaproszeniu.
"Wystawa jest bardzo duża. Tysiąc metrów kwadratowych, około 500 dzieł, ponad 150 artystów" - mówiła na czwartkowej konferencji prasowej dyrektor Zachęty Hanna Wróblewska.
"Opowiada o Wrocławiu, który możemy zobaczyć poprzez różnego rodzaju media i działania artystyczne. Znajdziemy na niej zarówno fotografie dokumentalne, na przykład z powojnia - o historii tzw. dzikich pól, czyli zburzonego Wrocławia. Znajdziemy też malarstwo, instalacje malarskie i grafiki, rzeźby, projekty architektoniczne i fragmenty filmów" - wymieniała Wróblewska.
To także rejestracje dźwiękowe i różnego rodzaju obiekty z dziedziny sztuk wizualnych, architektury, urbanistyki, teatru, filmu, designu - które powstawały w okresie od lat 60. po współczesność. Są to prace artystów wrocławskich oraz artystów spoza Wrocławia, związanych jednak z tym miastem - którzy przyjeżdżali tam, by tworzyć własne dzieła.
Oskar Dawicki, Stanisław Dróżdż, Jerzy Grotowski, Grupa Luxus, Agnieszka Holland, Jacek "Ponton" Jankowski, Natalia LL, Zbigniew Libera, Tadeusz Rolke, Allan Sekula, zespół Skalpel, Andrzej Żuławski - im m.in. poświęcona jest wystawa.
"Także ci zwiedzający, którzy mało wiedzą o sztuce współczesnej, będą zafascynowani portretem miasta, na który składają się prezentowane dzieła" - mówiła w czwartek Wróblewska.
Ekspozycję przygotowało Muzeum Współczesne Wrocław we współpracy z Zachętą-Narodową Galerią Sztuki, w ramach programu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016.
Historyczna narracja wystawy "Dzikie pola" rozpoczyna się w połowie lat 60. Ma związek z osiedleniem się we Wrocławiu dwóch wizjonerów sztuki: Jerzego Grotowskiego, twórcy Teatru Laboratorium, oraz Jerzego Ludwińskiego, autora pionierskiej koncepcji Muzeum Sztuki Aktualnej we Wrocławiu i założyciela Galerii pod Moną Lisą.
"We Wrocławiu wykuwał się polski konceptualizm i ruch poezji konkretnej, ze Stanisławem Dróżdżem na czele. Działali tacy artyści, jak Jerzy Rosołowicz, Zdzisław Jurkiewicz, Jan Chwałczyk, Wanda Gołkowska, Natalia LL i Andrzej Lachowicz, Romuald i Anna Kuterowie; w teatrze – obok Laboratorium – inne eksperymentalne działania prowadził Helmut Kajzar i Kazimierz Braun, współpracujący blisko z Tadeuszem Różewiczem" - przypomniano.
"Wystawa ta nie jest jednak opowieścią o sztuce Wrocławia, lecz o tym szczególnym mieście, widzianym poprzez powstającą tam sztukę. O mieście wież kościołów gotyckich, budynków Maxa Berga, Hansa Poelziga, Ericha Mendelsohna czy Hansa Scharouna, do którego polscy przybysze wnieśli nowe wartości, ale przede wszystkim - wlali w nie nowe życie" - napisano w zaproszeniu.
Wystawę "Dzikie pola. Historia awangardowego Wrocławia", której komisarzem jest dyrektorka Muzeum Współczesnego Wrocław Dorota Monkiewicz, będzie można oglądać w Zachęcie do 13 września.(PAP)
jp/ pz/