O bohaterstwie krakowian, którzy działali w cywilnych strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, opowiada wystawa „Walczące Miasto 1939-1945", którą od czwartku udostępni zwiedzającym Fabryka Emalia Oskara Schindlera w Krakowie.
„To wystawa o oporze ludności cywilnej na przykładach konkretnych siedemnastu osób, działających w ramach komórek Okręgu Delegatury Rządu RP na Kraj w Krakowie. Zwiedzający obejrzą fotografie i cenne dokumenty pochodzące ze zbiorów prywatnych, nigdy wcześniej nie upublicznianych” – powiedział PAP kurator ekspozycji Tomasz Stachów. Podkreślił, że Armia Krajowa nie byłaby w stanie wypełniać powierzonych jej zadań, gdyby zwykli krakowianie nie mieli odwagi i siły do samoorganizowania się.
Oprócz zdjęć i dokumentów w Fabryce Emalia Oskara Schindlera zaprezentowane zostaną eksponaty ilustrujące działalność Okręgowej Delegatury Rządu RP na Kraj, tajne nauczanie, samopomoc, podziemne sądownictwo, podziemie polityczne, Radę Pomocy Żydom (Żegota), a także funkcjonowanie radiostacji Wisła, która służyła do komunikacji między Krakowem a Londynem. Nie zabraknie podziemnej prasy.
Wśród ciekawych pamiątek kurator wymienił te, które zachowały się po działaczu Stronnictwa Ludowego Stanisławie Mierzwie, skazanemu w tzw. procesie szesnastu w Moskwie w 1945 r. Na ekspozycji na uwagę zasługuje tymczasowe zaświadczenie zezwalające Mierzwie na formalny wyjazd ze Związku Sowieckiego po odbyciu kary w moskiewskim więzieniu na Łubiance.
Do interesujących eksponatów należą też maszyna do pisania używana do podrabiania dokumentów przez szefa kierownictwa Walki Cywilnej Tadeusza Seweryna ps. Socha; liczne archiwalia i unikatowe fotografie po Stanisławie Czapkiewiczu ps. Sprężyna, szefie wywiadu zgrupowania Żelbet AK w Krakowie, który dostarczał materiały wywiadowcze dla Cywilnych Sądów Specjalnych, czy też po Janie Kowalkowskim ps. Halszka, który wykonywał wyroki śmierci na konfidentach Gestapo w Krakowie.
Na wystawie znajdzie się m.in. szopka wykonana w więzieniu Montelupich przez działacza Stronnictwa Narodowego, członka konspiracyjnego Krakowskiego Komitetu Międzypartyjnego, zamordowanego przez Niemców w KL Auschwitz, Tadeusza Surzyckiego.
„Te postacie zrobiły wiele dobrego dla kraju, niestety nazwisk wielu z nich przeciętny krakowianin nie kojarzy. Halszka np. jest patronem jednej z ulic w Krakowie, ale niewiele osób wie, kim był Halszka – niektórzy nawet myślą, że to była kobieta” – zauważył Stachów.
Kurator podsumował, że spuścizna walki o niepodległość w latach okupacji jest ciągle żywa, umacnia patriotyzm, dumę z własnej historii i pomaga zrozumieć sens społecznego angażowania się.
Ekspozycja w Fabryce Emalia Oskara Schindlera, oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, czynna będzie do 21 lutego. (PAP)
bko/ agz/