20.10.2010. Katowice (PAP) - Utworzenie w Bytomiu muzeum osobliwości związanych z miastem - na wzór londyńskiego Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud - proponują przedstawiciele Śląskiej Galerii Sztuki. Byłby to świetny sposób na zachowanie lokalnej tradycji i ukazywanie jej gościom - mówią. Muzeum miałoby powstać w nieczynnym i niszczejącym Domu Polskim zwanym Ulem, należącym do Muzeum Górnośląskiego. Działałby w nim równocześnie klub środowisk twórczych - mówią pomysłodawcy.
W środę w podcieniach Muzeum Świetlik wręczy dyrektorowi placówki projekt utworzenia muzeum osobliwości, potem przekaże ten sam projekt przedstawicielowi lokalnych władz.
Andrzej Chłapecki ze Śląskiej Galerii Sztuki przypomina, że w słynnym muzeum Madame Tussaud, gdzie można zobaczyć naturalnej wielkości woskowe podobizny najsłynniejszych ludzi świata są postaci dwóch Polaków: Jana Pawła II i Lecha Wałęsy.
"Okazuje się, że na początku XX wieku, w berlińskim odpowiedniku gabinetu Madame Tussaud - +Castans Panopticum+, umieszczono figury osobników związanych z Bytomiem - Wincentego Eliasza i Karola Pistulki" - mówi Chłapecki.
Eliasz i Pistulka to przestępcy, którzy poznali się w bytomskim więzieniu, stworzyli w latach siedemdziesiątych XIX wieku bandę, słynącą z zuchwałych napadów i kradzieży. Ich najgłośniejszym skokiem była kradzież kasy pancernej koncernu Thiele-Winckler w Katowicach, którą wywieźli razem z zawartością kilkuset tysięcy marek.
Prasa opisywała ich dzieje i procesy, lud tworzył legendy. Pistulka funkcjonował w pamięci i pieśniach mieszkańców Górnego Śląska jako tutejszy Robin Hood czy Janosik. Stracono go w 1876 roku na dziedzińcu bytomskiego więzienia.
Inną postacią, która mogłaby zostać uwieczniona w muzeum, jest np. Ignatz Hakuba - bytomski przedsiębiorca i filantrop.
W opinii Chłapeckiego, przedsięwzięcie nie ma mieć komercyjnego charakteru, lecz powinno to być świadoma kulturalna inwestycja miasta, wespół z Muzeum Górnośląskim oraz Urzędem Marszałkowskim i pomysłodawcami ze Śląskiej Galerii Sztuki.
Osoby, które chcą utworzenia muzeum mają także inne związane z tym pomysły, np. powołanie do życia Kapeli Elwrów Śląskich, wędrujących po rynkach i podwórkach czy otwarcie fotoplastykonu, gdzie można byłoby oglądać fotografie związane z miastem.
To misja zachowywania i kultywowania tradycji lokalnej oraz regionalnej, oryginalnych zbiorów i legend. Ukazywanie dziedzictwa kulturowego z pasją i fantazją, mieszkańcom oraz gościom z całego świata - przekonuje Chłapecki i podaje inne udane przykłady z regionu: Muzeum Chleba w Radzionkowie czy Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej.(PAP)
kon/ abe/ jbr/