30.10.2010. Gorzów Wielkopolski (PAP) - Staromiejski Cmentarz Ewangelicki we Wschowie liczy sobie ponad 400 lat. Nekropolię można uznać za galerię europejskiej rzeźby i architektury nagrobnej od renesansu po czasy współczesne. Znajduje się tam zbiór ponad 170 XVII- i XVIII-wiecznych płyt epitafijnych. Cmentarz został założony w 1609 roku i uznawany jest za unikalny w skali Polski i Europy - powiedział PAP dyrektor Muzeum Ziemi Wschowskiej, Leszek Marciniak.
Cmentarz formą nawiązuje do wykształconego w średniowieczu sposobu zakładania miejsc spoczynku we Włoszech - Campo Santo, czyli Świętego Pola. W początkowym okresie, zgodnie z ewangelicką tradycją, na wschowskiej nekropolii zmarłych upamiętniały jedynie płyty epitafijne, które umieszczano na wewnętrznej ścianie cmentarnego muru. Dopiero pod koniec XVIII wieku pojawiły się na niej kamienne pomniki nagrobne i rzeźby.
Jak wynika z przekazu zamieszczonego w "Syjonie wschowskim" Samuela Friedricha Lauterbacha, pierwszy pochówek na tej najstarszej w Polsce nekropoli miał miejsce 25 lutego 1609 r. Złożono wówczas do grobu ciało rajcy i notariusza miejskiego Stefana Korczaka. "Pierwsze ciało, które złożono na nowym cmentarzu, to był pan Stefan Cortschak, notariusz i rajca, mający za żonę Małgorzatę z domu Gaunersdoerfer, i który pochowany został w Roku Pańskim 1609 w Pięćdziesiątnicę" - odnotowano w księdze.
Na cmentarzu spoczywa wielu zasłużonych mieszkańców Wschowy, m.in. założyciel nekropolii - pastor gminy ewangelickiej, luterański teolog Valerius Herberger, i pastor Samuel Friedrich Lauterbach. Spoczął tam też lekarz dworu królewskiego Zygmunta III Wazy, Mateusz Fechner.
Do dziś zachowała się tylko jedna płyta nagrobna upamiętniająca rok założenia cmentarza. Sławi ona Margaretę Deutschlender z domu Vechner, zmarłą 1 czerwca 1609 r.
Rodzina Deutschlender zapisała się w dziejach miasta m.in. tym, że jej przedstawiciele wielokrotnie pełnili funkcje burmistrzów. Małżonkowie Peter i Margaretha Deutschlender byli dziadkami Valerego Herbergera (1617-1641), wnuka Valeriusa Herbergera.
Podczas prowadzonych na cmentarzu prac archeologicznych odnaleziono m.in. kryptę grobową Zofii z Ujejskich Radomickiej, żony wschowskiego starosty Hieronima Radomickiego. W krypcie znajdowała się suknia pogrzebowa, która jest jedynym takim zabytkiem z początku XVII w. w Polsce, zachowanym w całości. Podczas prac odnaleziono także srebrne okucia trumienne, w tym pozłacaną tablicę epitafijną i przepiękny krucyfiks.
Znajdujące się na wschowskim cmentarzu Lapidarium Rzeźby Nagrobnej to zbiór ponad 170 płyt epitafijnych obrazujących różne podejście do tego sposobu upamiętniania zmarłych - od renesansu po czasy współczesne. Obok płyt pochodzących z tego cmentarza są tam także płyty nagrobne z okolicznych - zniszczonych lub zlikwidowanych - cmentarzy ewangelickich.
W XIX wieku do cmentarza dołączono nekropolę katolicką. Na jej terenie znajduje się m.in. dom przedpogrzebowy o charakterze klasycystycznym, zbudowany w 1819 roku.
W tym roku opiekujące się nekropolią Muzeum Ziemi Wschowskiej podjęło działania mające na celu ponowne wpisanie do rejestru zabytków XVII- i XVIII-wiecznych płyt epitafijnych, znajdujących się na terenie Lapidarium Rzeźby Nagrobnej.
W Dniu Wszystkich Świętych wschowski cmentarz staromiejski wraz z jego bezcennymi zabytkami sztuki nagrobnej jest otwarty dla zwiedzających bezpłatnie. (PAP)
mmd/ hes/