Muzeum Historii Polski oraz Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego zapraszają 10 kwietnia 2014, g. 9.00 na pokaz filmu "Emisariusze" (reż. A. Wolski, 56 min.) i „Posłaniec z piekła” (12 min., animacja N. Adams) w ramach DNI KARSKIEGO w Warszawie.
Projekcja odbędzie się w sali kinowej BUW (s. 256, II p.) ul. Dobra 56/66. Projekcje poprzedzi krótki komentarz historyczny. Zachęcamy do zgłaszania grup oraz rezerwowania wejściówek indywidualnych na adres: dnikarskiego@muzhp.pl, tel. 22 21190 59, 22 2119013.
Pokaz organizowany w ramach Dni Karskiego w Warszawie. Inne pokazy: 7.05, g. 13.00, "Wysłannik z Polski", 14.05, g, 18.00 "Shoah" - niewykorzystane fragmenty. Więcej informacji www.jankarski.org
***
Trzej kurierzy ujawniają kulisy swoich wojennych misji w Londynie, Waszyngtonie i w Polsce.
Jan Nowak-Jeziorański w 1943 r. zgłosił się, jako ochotnik, aby pełnić funkcję kuriera Armii Krajowej. Pod przybranym nazwiskiem "Jan Kwiatkowski" został wysłany do Poselstwa Polskiego w Sztokholmie. Po przekazaniu poczty powrócił do kraju. Po sukcesie tej wyprawy, powierzono mu znacznie poważniejszą funkcję, bowiem jako emisariusz miał dotrzeć do rządu RP w Londynie. To właśnie na potrzeby tej misji przybrał pseudonim "Jan Nowak". W Anglii odbył rozmowy zarówno z przedstawicielami rządu polskiego jak i władz angielskich. Do Polski powrócił jako ostatni emisariusz przed wybuchem powstania warszawskiego, a w przeddzień jego kapitulacji, działając z rozkazu komendanta AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego, wyruszył do Londynu wywożąc setki dokumentów i zdjęć. Jako emisariusz Armii Krajowej zyskał sobie przydomek Kurier z Warszawy.
Jerzy Lerski we wrześniu 1939 r. uczestniczył w walkach jako podchorąży w artylerii przeciwlotniczej (obrona Brześcia). Po najeździe sowieckim na Polskę wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną, zbiegł z transportu wraz z kolegami i dotarł do znajdującego się już pod okupacją sowiecką Lwowa. Od listopada 1939 uczestniczył w tworzeniu konspiracji antysowieckiej. Wobec narastającego terroru NKWD i groźby aresztowania, w grudniu 1939 r. wraz z grupą kolegów przekroczył "zieloną" (strzeżoną przez pograniczne wojska NKWD) granicę polsko-węgierską w Gorganach i poprzez Węgry udał się do Francji, gdzie wstąpił do Armii Polskiej. Po klęsce Francji został ewakuowany wraz z wojskiem do Wielkiej Brytanii. Od grudnia 1941 r. był kurierem Rządu RP na uchodźstwie, emisariuszem Komendy Głównej AK. W grudniu 1944 został sekretarzem premiera Tomasza Arciszewskiego.
Jan Karski podczas napaści sowieckiej na Polskę dostał się do niewoli, jednak dzięki pozbyciu się oficerskich szlifów objęty został wymianą jeńców pomiędzy Niemcami i ZSRR. W listopadzie 1939 r. uciekł z niemieckiego transportu, dotarł do Warszawy i podjął działalność konspiracyjną. Od stycznia 1940 r. działał w misjach kurierskich władz podziemnych do rządu polskiego na uchodźstwie we Francji. W czerwcu tego roku wpadł w ręce gestapo na Słowacji. Po akcji ZWZ został odbity ze szpitala w Nowym Sączu. Następnie działał w Biurze Propagandy i Informacji Komendy Głównej AK. Latem 1942 roku Cyryl Ratajski, Delegat Rządu na Kraj, powierzył mu misję do premiera generała Władysława Sikorskiego, a do swoich przedstawicieli w Londynie także przywódcy PPS, Stronnictwa Narodowego, Stronnictwa Pracy i Stronnictwa Ludowego. Karski był także emisariuszem żydowskich socjalistów i syjonistów. Dwukrotnie udawał się do getta warszawskiego. Aby zebrać dalsze materiały, w przebraniu niemieckiego żołnierza wszedł do obozu zagłady, który później zidentyfikował jako Bełżec.
Jesienią 1942 roku wyruszył w najważniejszą misję swojego życia - do Wielkiej Brytanii i USA, podczas której zdał relację jako naoczny świadek z eksterminacji Żydów. Przekazał także informacje o strukturze, organizacji i funkcjonowaniu Państwa Podziemnego w okupowanej Polsce. Generał Sikorski postanowił przekazać „Raport Karskiego” z prośbą o pomoc rządom Anglii i USA. W lipcu 1943 roku został przyjęty przez prezydenta USA Franklina Roosevelta. Karski apelował o ratunek dla Żydów do przedstawicieli najwyższych władz alianckich. Jednak nigdzie nie znalazł zainteresowania tragedią narodu żydowskiego. Wiele osób, z którymi rozmawiał nie wierzyło w jego relacje i uznawało je za propagandę polskiego rządu na wychodźstwie. W 1944 roku Jan Karski napisał bestseller "Tajne państwo" ("Story of a Secret State"). Nakład książki osiągnął wielkość 360 tys. egzemplarzy.
(MHP)