15.06.2010. Białystok (PAP) - Ostatni rabin w Białymstoku Gedali Rozenman oraz malarz Izaak Celnikier, który przeżył białostockie getto, byli bohaterami 3. Festiwalu Kultury Żydowskiej "Zachor - kolor i dźwięk", który we wtorek dobiega końca w tym mieście. Festiwal "Zachor" ma promować białostoczan narodowości żydowskiej, którzy zamieszkiwali w Białymstoku przed wojną - powiedziała PAP organizatorka, Lucy Lisowska z Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael.
Pierwszy z bohaterów tegorocznej edycji festiwalu, Gedali Rozenman, był ostatnim naczelnym rabinem Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Białymstoku. Starał się budować jak najlepsze relacje między społecznością polską i żydowską. Wprowadził w Wielkiej Synagodze zwyczaj śpiewania hymnu polskiego podczas świąt państwowych. Zginął wraz z rodziną w 1943 roku, podczas likwidacji getta.
Izaak Celnikier stracił podczas likwidacji getta dużą część swojej rodziny, a sam trafiał do kolejnych obozów, m.in. w Birkenau. Przeżył wojnę i wyjechał do Pragi, gdzie ukończył studia plastyczne. W 1955 roku współorganizował w Warszawie ogólnopolską wystawę "Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi". Wyemigrował do Francji, gdzie obecnie mieszka i pracuje. Wiele z jego obrazów przedstawia życie codzienne białostockiego getta.
W ramach imprez poświęconych bohaterom pokazano film o Rozenmanie, a także wystawę fotogramów obrazów Celnikiera. Podczas trzydniowego festiwalu były też wykłady poświęcone Żydom w Białymstoku, koncerty muzyki żydowskiej, przegląd filmów w języku jidysz, występ aktorów z Teatru Żydowskiego w Warszawie czy wystawa fotografii "Krajobrazy Izraela".
Jednym z punktów programu było spotkanie ze studentami naczelnego rabina Polski, Michaela Schudricha. Młodzież pytała go m.in. o szczegóły dotyczące judaizmu, np. czy Żydzi wierzą w nieśmiertelność duszy, czy też o żydowskie tradycje, np "dlaczego nie można łączyć mleka z mięsem?".
Festiwal zakończy się we wtorek wieczorem koncertem galowym w Operze i Filharmonii Podlaskiej, podczas którego zostanie wręczony medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Medal, którym zostają odznaczone osoby pomagające Żydom podczas II wojny światowej, pośmiertnie przyznano Annie i Stanisławowi Krzywickim ze wsi Dulkowszczyzna, w gminie Lipsk. W czasie wojny ukrywali oni rodzinę Trachtenbergów.
W ocenie Lisowskiej, z roku na rok festiwal cieszy się coraz większym zainteresowaniem mieszkańców oraz ma coraz bogatszy program. "Zależy nam, żeby białostoczanie poznawali naszą kulturę, naszą religię, naszą tradycję" - dodała organizatorka. (PAP)
swi/ rof/ ls/ gma/