Na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz odbywają się w piątek główne obchody prawosławnego Święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza w roku uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium.
Na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz odbyły się w piątek główne obchody prawosławnego Święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza w roku uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium.
Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczyli: patriarcha antiocheński Jan X oraz zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa, w asyście hierarchów z kraju i zagranicy. Modlono się m.in. o pokój w Syrii i na Bliskim Wschodzie.
Wśród gości uroczystości byli przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i korpusu dyplomatycznego; Kościół katolicki reprezentował biskup drohiczyński Tadeusz Pikus.
Według szacunków policji, w dwudniowych obchodach na Grabarce wzięło udział ok. 20 tys. osób. Ok. 2 tys. przyszło tam w pieszych pielgrzymkach, m.in. z Białegostoku, Warszawy, Sokółki i Jabłecznej.
Dla przebywającego w Polsce od wtorku patriarchy antiocheńskiego Jana X, Święto Przemienienia Pańskiego na Grabarce było jednym z głównych punktów jego pierwszej wizyty w naszym kraju.
W swoim wystąpieniu hierarcha mówił o toczącej się od ponad pięciu lat wojnie i tragicznej sytuacji chrześcijan w Syrii. "Świat odgrywa rolę jedynie widza" - mówił Jan X apelując, by został usankcjonowany dialog jako sposób rozwiązania sytuacji na Bliskim Wschodzie.
"Już czas najwyższy, aby świat przebudził się z letargu i zachował to, co pozostaje jeszcze z czasów pokoju na ziemi Bliskiego Wschodu" - powiedział patriarcha.
"Widzieliśmy okropność, której nie widziały żadne ludzkie oczy. Jednakże żadna siła tego świata nie zabierze nas z naszego miejsca, ani też nie zabierze z naszego umysłu przekonania, że my, chrześcijanie, stanowimy nieodłączną część tamtej ziemi, która jest dla nas sercem i istnieniem" - mówił Jan X.
Patriarchat antiocheński zaliczany jest do tzw. patriarchatów apostolskich, znanych z tego, że na ich terenach nauczali apostołowie. Obejmuje kanonicznie terytoria Libanu i Syrii. Współcześnie większość prawosławnych Bliskiego Wschodu mieszka na terytorium tego patriarchatu. Według źródeł arabskich, należy do niego ok. 12 mln wiernych.
Zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa powiedział, że świat jest świadkiem "wielkich doświadczeń narodu syryjskiego i prześladowań chrześcijan Syrii i regionu Bliskiego Wschodu". "Fanatyzm religijny pochłania coraz więcej ofiar" - podkreślił.
Mówił, że świat, "jak nigdy wcześniej", potrzebuje dzisiaj modlitwy.
"Dzisiejsza ludzkość jest zepsuta duchowo, sekularyzacja stworzyła wiele niebezpieczeństw pod każdym względem, Europa i świat tracą swój fundament - wartości chrześcijańskie. Wojny, przelew krwi, wrogość, nienawiść, terroryzm, szowinizm, migracje - wszystko to jest rezultatem ludzkiej rozwiązłości. Wszystko to potrzebuje odnowy duchowości, nadziei na przyszłość. Potrzebuje prawosławia, które poprzez wieki zachowuje niezmiennie naukę Chrystusa" - mówił abp Sawa.
Góra Grabarka, z małą cerkwią na wzgórzu i żeńskim klasztorem, to święte miejsce dla prawosławnych w Polsce. Ma dla nich takie znaczenie, jak Częstochowa dla katolików. Nazywana jest też "wzgórzem krzyży" z racji krzyży wotywnych, przynoszonych i ustawianych na wzgórzu przez wiernych w różnych intencjach. Przez lata ustawiono ich tam tysiące.
Tradycja pielgrzymowania na Grabarkę sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy przybyli na Grabarkę i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć.
Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.
W minionych latach gośćmi sierpniowych uroczystości na Grabarce byli najważniejsi hierarchowie Kościoła wschodniego, w tym patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I i zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi patriarcha Cyryl.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w Polsce nie ma. Przedstawiciele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na 450-500 tys. osób. Według danych GUS - uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne - w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.
Za centrum prawosławia w naszym kraju uważane jest województwo podlaskie, zwłaszcza jego południowo-wschodnia część. (PAP)
rof/ pz/