Dziesięć metrów w głąb sięga nieznana dotąd kondygnacja baszty studziennej w ruinach zamku królewskiego w Olsztynie koło Częstochowy – ustalili archeolodzy. Po wybraniu ponad 300 metrów sześciennych ziemi odsłonili m.in. studnię, która zaopatrywała warownię w wodę.