Kilkaset fotografii dzikiej przyrody autorstwa Tomasza Gudzowatego będzie można od niedzieli zobaczyć w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli (Podkarpackie). Wystawa „Closer” została wypożyczona z Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie; w Stalowej Woli będzie ją można oglądać do 4 września.
Zdaniem kuratorki wystawy Anny Lejtkowskiej z sopockiej galerii, ekspozycja jest gratką nie tylko dla miłośników fotografii, ale i sztuki w ogóle.
„Fotograf znany ze swojego niepowtarzalnego osobistego stylu sprawia, że dzikie piękno i majestatyczność zwierząt oglądanych na fotografiach rzeczywiście stają się nam bliższe. Jest to okazja do odkrycia nie tylko piękna natury, ale jej potęgi, dzikości i praw, którymi się rządzi” – zauważyła kuratorka wystawy.
Na wystawie pokazanych zostanie kilkaset czarno-białych fotografii. Zobaczyć będzie można m.in.: zdjęcia pingwinów królewskich, słoni morskich i albatrosów, wykonanych na Falklandach i w Południowej Georgii.
Z kolei na zdjęciach powstałych podczas kilku podróży po Afryce subsaharyjskiej będzie można zobaczyć słonie, lwy, gepardy, antylopy gnu, zebry. Zwiedzający będą mieć też okazję zobaczyć unikatowe zdjęcia pingwinów cesarskich żyjących w odległej kolonii na Morzu Weddella, położonego u wybrzeży Antarktydy.
„Oglądając przedstawiony świat przyrody nie ma wątpliwości, że jest w nich pasja i ogromna wiedza fotografa o świecie, który rejestruje swoim aparatem. W ujęciach widzimy niesamowite krajobrazy z najdalszych krańców Ziemi. Pięknie uchwycone momenty, gdzie dzikie zwierzęta pędzą, odpoczywają czy po prostu gromadzą się” – dodała Lejtkowska.
Tomasz Gudzowaty to artysta fotograf urodzony w 1971 roku w Warszawie. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, Polskiej Agencji Prasowej i European Press Agency. Współpracował z agencją Focus Fotoagentur, a w latach 2004-2011 prowadził w Warszawie Yours Gallery.
Realizując swoje projekty zwiedził ponad setkę krajów na wszystkich kontynentach. Choć obecnie zajmuje się różnorodną tematyką, to właśnie fotografia przyrodnicza była jego pierwszą pasją i dzięki niej otrzymał jedną z pierwszych nagród. Był ośmiokrotnie nagradzany Word Press Photo, po raz pierwszy w 1999 roku. Dzięki temu wyróżnieniu nazwisko Gudzowatego jest rozpoznawane na całym świecie, a dzika przyroda stała się jego znakiem rozpoznawczym.(PAP)
api/ agz/