Przeprowadzka katowickiej "filmówki" do nowej siedziby nastąpi wiosną przyszłego roku, czyli później niż zakładano. Obecnie w nawiązującym do śląskiej architektury obiekcie trwa wykańczanie pomieszczeń i fasady z charakterystycznej czerwonej cegły.
Stan zaawansowania prac w nowym budynku Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach zaprezentowano dziennikarzom w piątek. Gmach powstaje w zdegradowanej części centrum miasta, w pobliżu obecnego kampusu uniwersyteckiego, przy ul. św. Pawła 3, nazywanej często kwartałem ulic Pawła, Wodnej, Górniczej.
Specyfiką budynku jest nie tylko jego wtłoczenie między stare kamienice, ale przede wszystkim nawiązanie do śląskiego designu, śląskiej architektury oraz połączenie nowej zabudowy z już istniejącą. "Ideą było, żeby zachować śląski, klasyczny design z cegły, ale jednocześnie, żeby budynek był lekki, prześwietlony, żeby tutaj +grały światła+" – podkreśliła dziekan wydziału prof. Krystyna Doktorowicz.
Budynek zaprojektowano na rzucie prostokąta z wewnętrznym atrium. Wykorzystuje on także przestrzenie starego budynku dawnej fabryki żarówek. W zależności od strony, będzie on jedno-, dwu- lub czterokondygacyjny. Wokół wewnętrznego, niezadaszonego dziedzińca zlokalizowane będą główne pomieszczenia wydziału: sala projekcyjno-filmowa i dwukondygacyjne studio filmowe otoczone m.in. pracownią montażu, dźwięku, reżyserką czy przechowalnią sprzętu filmowego. Na pierwszym piętrze zagoszczą pracownie fotograficzne – m.in. fotografii cyfrowej, atelier z wyjściem na taras i ciemnia. Kolejne piętra to głównie sale wykładowe oraz pomieszczenia biurowe.
Ciekawie zapowiada się także biblioteka, która została zaprojektowana z zachowaniem oryginalnych ścian i okiem dawnej fabryki.
Same wewnętrzne pomieszczenia są już prawie gotowe m.in. została tam doprowadzona elektryczność, woda czy ogrzewanie. Teraz wykonywane są tam prace wykończeniowe polegające m.in. na wyłożeniu wnętrz klinkierowymi płytkami, będącymi nawiązaniem do śląskiego designu. Następny krok to już wyposażenie m.in. studia, pracowni i sal dydaktycznych.
Jak podała prof. Doktorowicz, opóźnienie w budowie wynosi kilka miesięcy. "Pod względem konstrukcyjnym i wykonawczym jest to trudny i wymagający projekt. Opóźnienie wynika z bardzo trudnej realizacji nietypowego, jedynego takiego projektu w Polsce, z bardzo trudną do wykonania elewacją, która musiała być zbadana pod względem bezpieczeństwa" – oceniała prof. Doktorowicz.
Ta wpisująca się w wygląd okolicy fasada to historyczna elewacja dawnej fabryki żarówek, która stanie się częścią elewacji całości - z zewnątrz uzupełni ją ażurowa konstrukcja z ceramicznych kształtek o barwie i wysokości nawiązującymi do sąsiedniej zabudowy. "Elewacja jest bardzo designerska, skomplikowana; ma być elementem historyczno-tradycyjno-dekoracyjnym" – podkreśliła. "Od jej wykonania zależą pozostałe prace, ale jesteśmy już po przetargu i wkrótce ruszamy" – dodała dziekan.
Prof. Doktorowicz dodała, że nowa siedziba "filmówki" ma być bodźcem do rozpoczęcia rewitalizacji tej części Katowic. "Tu jest przepiękny pejzaż dookoła, tylko jest bardzo zniszczony, zaniedbany. A już nikt nie zbuduje takiej małej +pseudosecesji+, która jest na Pawła, Wodnej i Górniczej. Musimy to zachować, odnowić" – podkreśliła.
Nowa "filmówka" ma ponadto stanowić miejsce kulturotwórcze dla mieszkańców Katowic, nie tylko dla środowiska akademickiego.
Obecny na zwiedzaniu budowy rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Andrzej Kowalczyk podkreślił, że jest to miejsce szczególne i ważne nie tylko dla uniwersytetu, miasta, ale i regionu oraz kraju. "Jesteśmy w miejscu, z którym wiążemy ogromne nadzieje i za chwilę one będą się mogły urzeczywistnić" – dodał.
Przeprowadzka planowana jest wiosną, a uroczysta inauguracja - z początkiem roku akademickiego 2017/2018. Wartość inwestycji wraz z pierwszym wyposażeniem budynku wynosi 38,5 mln zł, z czego blisko 33 mln zł pochodzi z dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Obiekt powstaje na podstawie projektu barcelońskiego biura BAAS oraz Grupy 5 Architekci z Warszawy. Na etapie wykonawczym do tych pracowni dołączyło jeszcze biuro Małeccy z Katowic.
Działka pod budowę została przekazana uczelni w drodze darowizny przez miasto Katowice w listopadzie 2011 r. Powierzchnia użytkowa obiektu wynosi ok. 4,8 tys. m kw., a kubatura – prawie 27 tys. m kw.
Wydział Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - nazywany często katowicką "filmówką" lub katowicką szkołą filmową - powstał w 1978 r. Kształci łącznie ok. 700 studentów na takich kierunkach jak m.in. reżyseria oraz organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej. Wśród dotychczasowych wykładowców znaleźli wymienić można m.in. Krzysztofa Zanussiego, Jerzego Stuhra, Filipa Bajona, Magdalenę Piekorz oraz Macieja Pieprzycę.
Obecna siedziba wydziału od 1978 r. mieści się w nieprzystosowanych do potrzeb nowoczesnego kształcenia pomieszczeniach dawnego hotelu na pograniczu Katowic i Siemianowic Śląskich.(PAP)
akp/ agz/