Przygotowanie projektu ustawy o narodowym zasobie audiowizualnym oraz zmiana przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych są niezbędne, aby usprawnić proces digitalizacji dóbr kultury - wynika z raportu NIK, z którym w środę zapoznały się sejmowe komisje kultury i cyfryzacji.
Digitalizacja dóbr kultury w Polsce została pozytywnie oceniona przez NIK. Przebiega wolno, ale jej efekty są lepsze od oczekiwanych - wynika z raportu NIK przedstawionego w środę na połączonym posiedzeniu sejmowych komisji kultury i środków przekazu oraz cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii.
NIK pozytywnie ocenia dobór przez ministerstwo kultury dóbr kultury wyznaczonych do digitalizacji: prawidłowo - w instytucjach prowadzonych lub współprowadzonych - oszacowano zasoby i właściwie określono kryteria wyboru. Jednocześnie NIK zauważa jednak, że aby zakończyć digitalizację zgodnie z planem do 2020 r. konieczne będzie przyspieszenie prac.
Aby zbadać jak przebiega digitalizacja dóbr kultury NIK skontrolowała 25 instytucji, wśród których były instytucje kultury i archiwa, ale także publiczne media. Badano stan digitalizacji w latach 2011-2014. Ogólne wyniki kontroli są pozytywne - zdaniem NIK właściwie określono kryteria digitalizacji oraz zasady jej prowadzenia i parametry techniczne, a niektóre instytucje jak Biblioteka Narodowa czy Narodowe Archiwum Cyfrowe wzorowo wywiązują się z zadania.
Minister kultury w 2007 r. uruchomił program Dziedzictwo Kulturowe, a trzy lata później, w ramach Wieloletniego Programu Rządowego Kultura+ rozpoczął Priorytet Digitalizacja. Szacunkowy całkowity koszt digitalizacji państwowych zasobów w 2009 r. określono na 2,3 mld zł. Projektem objęto tylko dobra kultury w instytucjach prowadzonych lub współprowadzonych przez ministra kultury. Uznano, że zdigitalizować należy blisko 64 tys. budynków ujętych w rejestrze zabytków, 12 mln muzealiów, 260 km bieżących materiałów archiwalnych, 6,2 mln materiałów bibliotecznych, 410 tys. godzin nagranych materiałów audialnych i 259 tys. audiowizualnych. Przy ich doborze zastosowano następujące kryteria: użyteczność (częstotliwość wykorzystania), stan dobra kultury, jego wartość i unikatowość, a także znaczenie obiektu dla kultury narodowej lub regionalnej.
Digitalizacja dóbr kultury w Polsce została pozytywnie oceniona przez Najwyższą Izbę Kontroli. Przebiega wolno, ale jej efekty są lepsze od oczekiwanych - wynika z raportu NIK. Jak wskazała Izba, aby usprawnić proces digitalizacji, niezbędne jest przygotowanie projektu ustawy o narodowym zasobie audiowizualnym oraz zmiana przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
NIK pozytywnie ocenia także oszacowanie i dobór przez ministerstwo kultury zabytków i eksponatów do digitalizacji, ale kontrolerzy NIK zwracają uwagę, że resort w swoich szacunkach nie uwzględnił dóbr kultury znajdujących się w posiadaniu samorządowych instytucji kultury. Planując digitalizację w 2009 roku nie zebrano też informacji o zakresie digitalizacji już prowadzonej przez samorządowe instytucje kultury w ramach środków własnych.
Dotychczas, w kontrolowanym przez NIK okresie 2011-2014, na digitalizację narodowych dóbr kultury wydano ok. 197 mln zł, czyli zaledwie 8,4 proc. oszacowanej w 2009 r. kwoty. NIK zauważa, że bez przyspieszenia działań, przy utrzymaniu obecnego tempa prac, zakończenie digitalizacji wybranych zbiorów w planowanym przez ministerstwo terminie (do 2020 r.) nie będzie możliwe.
Tempo digitalizacji nie wszędzie jest jednak zbyt powolne. W ramach rządowego programu „Kultura+” w latach 2010-2014 zdigitalizowano więcej niż zaplanowano: stworzono cyfrowe wersje 22,6 mln muzealiów i materiałów bibliotecznych (czyli o blisko 40 proc. więcej niż wynikało z planów) oraz 8,1 tys. godzin materiałów audiowizualnych (16-krotnie więcej). Powstało także niemal o połowę więcej niż zakładano nowych pracowni do digitalizacji zbiorów – aż 48.
Zdigitalizowane materiały powinny być udostępniane w internecie. Do końca 2014 r. udostępniono 9,6 mln skanów zdigitalizowanych materiałów, o 30 proc. mniej niż zaplanowano. Zdaniem NIK proces udostępniania w internecie ograniczały przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. NIK podkreśla, że konieczne jest wypracowanie przez MKiDN nowego modelu udostępniania, rozpowszechniania i wykorzystywania archiwalnych zasobów kultury. Przede wszystkim potrzebna jest ustawa o narodowym zasobie audiowizualnym, która ma zlikwidować bariery prawne uniemożliwiające gromadzenie i udostępnianie w internecie zdigitalizowanych dóbr kultury. W ubiegłych latach resort pracował nad projektem ustawy: prowadzono konsultacje oraz analizy, działania te nie doprowadziły jednak do przekazania Radzie Ministrów projektu legislacyjnego.
We wnioskach z raportu Najwyższa Izba Kontroli wnosi do ministra kultury m.in. o przyśpieszenie procesu digitalizacji dóbr kultury poprzez zapewnienie finansowania tego procesu w instytucjach kultury na poziomie odpowiadającym szacunkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 2009 r. Zdaniem NIK większość instytucji kultury oraz archiwów nadal nie jest w stanie finansować pracowni digitalizacyjnych oraz procesu digitalizacji z własnych środków. Dlatego też konieczne jest zapewnienie projektom digitalizacyjnym ciągłości i trwałości. Izba zwróciła uwagę, że kontynuacja digitalizacji materiałów audiowizualnych jest wyjątkowo pilna ze względu na niską trwałość nośników, których znaczna część może w krótkim czasie ulec fizycznemu rozpadowi.(PAP)
aszw/ mow/