Podstawą dialogu jest zrozumienie partnera – powiedział ks. prof. Michał Heller, który uczestniczył w sobotę w uroczystości odnowienia swojego doktoratu w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Ks. Heller obronił tu doktorat 50 lat temu.
Uroczyste odnowienie doktoratu jest jedną z najwyższych form uznania dorobku naukowego. Senat KUL uhonorował w ten sposób ks. Hellera za wybitne zasługi „w dziedzinie rozwoju badań interdyscyplinarnych prowadzonych w duchu dialogu pomiędzy nauką, filozofią i religią”.
Pytany o trudności w prowadzeniu dialogu w wielu dziedzinach życia ks. Heller powiedział, że polegają one najczęściej na tym, że nie słuchamy i nie staramy się rozumieć rozmówcy. "Jeśli rozmówca mówi, to mam go słuchać, a nie słuchać samego siebie. To jest zasadniczy problem wszystkich dialogów - na ogół (...) słuchamy samego siebie, a jak drugi mówi, to albo mu przerywamy albo już myślimy, co mu odpowiedzieć, a nie staramy się rozumieć tego, co on mówi. Podstawą dialogu jest rozumienie partnera" – podkreślił.
Zasługi ks. Hellera dla prowadzenia "kompetentnego dialogu pomiędzy nauką a filozofią i religią, którego fundamentem jest racjonalność, ze szczególnym w niej miejscem dla matematyki" przypomniał w laudacji ks. prof. Andrzej Szostek.
"Dla ks. Hellera podstawą (dialogu) jest racjonalność: uczestnicy dialogu muszą respektować elementarne zasady logiki, a więc zaakceptować to, że wszelkie zgłaszane poglądy są podważalne (inaczej nie ma sensu o nich dyskutować), być formułowane możliwie jasno i opierać się na również jasnych, zrozumiałych dla obu stron, przesłankach" – powiedział ks. Szostek.
Pytany o trudności w prowadzeniu dialogu w wielu dziedzinach życia ks. Heller powiedział, że polegają one najczęściej na tym, że nie słuchamy i nie staramy się rozumieć rozmówcy. "Jeśli rozmówca mówi, to mam go słuchać, a nie słuchać samego siebie. To jest zasadniczy problem wszystkich dialogów - na ogół (...) słuchamy samego siebie, a jak drugi mówi, to albo mu przerywamy albo już myślimy, co mu odpowiedzieć, a nie staramy się rozumieć tego, co on mówi. Podstawą dialogu jest rozumienie partnera" – podkreślił.
"Ks. Heller nie poprzestaje na ogólnikowych hasłach, by ludzie nauki i filozofowie oraz teologowie patrzyli na siebie życzliwie. Zajmuje jasne stanowisko w szeregu spornych kwestii, zawsze je rzetelnie uzasadniając" – zaznaczył Szostek.
Ks. prof. Michał Heller specjalizuje się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji między nauką a wiarą. Jest laureatem wielu nagród w tym prestiżowej Nagrody Templetona (jedyny dotąd Polak uhonorowanym tym wyróżnieniem) przyznawaną za pokonywanie barier między nauką a religią.
Stopień naukowy doktora uzyskał na KUL w 1966 r., na wydziale filozofii chrześcijańskiej, na podstawie pracy "Koncepcja seryjnych modeli wszechświata i jej filozoficzne implikacje".
"Jak porównuję ten doktorat z pracami moich kolegów dzisiaj, to widzę, że się biedak zestarzał mocno" – mówił Heller podczas uroczystości.
W rozmowie z dziennikarzami wspominał, że 50 lat temu, kiedy pisał rozprawę doktorską kosmologia "raczkowała" i temat jego pracy "był na poziomie raczkowania". "Teraz taki temat by na pewno nie przeszedł, bo kosmologia jest nauką ogromnie empiryczną – ten napływ danych, satelity nowej generacji, nowa generacja teleskopów. Wtedy prawie żadnych danych nie było, to były raczej hipotezy" – powiedział.
Swój wykład podczas uroczystości pt. "Kosmiczny problem wolności" poświęcił rozważaniom możliwości istnienia wolności we wszechświecie i wynikających z tego konsekwencji w postaci istnienia zła.
"Wiemy dziś z całą pewnością, że nawet prawa mechaniki klasycznej, choć deterministyczne, są jednak nieprzewidywalne, to znaczy dowolnie małe zaburzenie ich warunków początkowych prowadzi do drastycznie odmiennych historii. (...) W fizycznym świecie jest miejsce na wolność" – mówił ks. Heller.
Podkreślił, że prawdziwa wolność nie jest możliwa bez samoświadomości. "Mamy powód, by twierdzić, iż posiadanie przez nas samoświadomości i wolności wyboru ma, w pewnym sensie, wymiar kosmiczny. Bo oto kosmiczne tworzywo właśnie w nas osiągnęło własność świadomości siebie i rozróżniania miedzy dobrem i złem" – tłumaczył ks. Heller.
Uroczystość odnowienia doktoratu ks. Hellera na KUL była jednym z głównych punktów trwającego na tej uczelni V Kongresu Kultury Chrześcijańskiej, pod hasłem „Wolność ocalona. Chrześcijańskie światło na ludzkich drogach”. Obrady kongresowe dotyczą m.in.: kryzysu migracyjnego w kontekście dialogu międzyreligijnego, dialogu Kościoła Katolickiego z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, ukraińskiej „rewolucji godności”, istnienia wolnej woli.
Kongres – zainicjowany w 2000 r. przez ówczesnego metropolitę lubelskiego abp. Józefa Życińskiego (zmarł w 2011 r.) – ma na celu twórczy dialog Kościoła ze światem współczesnym. W dyskusjach udział biorą naukowcy, publicyści, twórcy kultury. V Kongres zakończy w niedzielę uroczysta inauguracja nowego roku akademickiego na KUL. (PAP)
ren/ as/