W ramach Roku Kultury na Białorusi odbyły się uroczystości upamiętniające poetów Tomasza Zana i Jana Czeczota. Przedstawiciele środowisk białoruskich i polskich złożyli kwiaty na grobie Zana w Smolanach pod Orszą na wschodzie kraju.
W sobotnich uroczystościach w Smolanach uczestniczyli przedstawiciele Narodowego Muzeum Sztuki, środowisk twórczych i uniwersyteckich. Stronę polską reprezentował m.in. ambasador RP na Białorusi Konrad Pawlik.
„Tomasz Zan, polski poeta, geolog, działacz Towarzystwa Filomatów i Zgromadzenia Filaretów, jest bardzo związany z ziemią białoruską. Cieszę się, że wspólnie z przedstawicielami kół twórczych i uniwersyteckich na Białorusi uczestniczymy wspólnie w tych uroczystościach” – mówił ambasador Pawlik dziennikarzom po złożeniu kwiatów na grobie Zana.
„I Zan, i Czeczot byli ludźmi bliskimi Adamowi Mickiewiczowi” – powiedział Pawlik. Przypomniał, że mogiła Zana została 20 lat temu odnowiona ze środków Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, dziękował miejscowym władzom, że dbają o grób Zana i pamięć o „tym ważnym Polaku, synu ziemi białoruskiej”.
Wizyta w Smolanach była częścią uroczystości „Wielcy romantycy ojczyzny”, upamiętniających Tomasza Zana (1796-1847) i Jana Czeczota (1796-1855), wybitnych działaczy społecznych, twórców i członków tajnych organizacji polskich na Uniwersytecie Wileńskim. Obchody zorganizowały wspólnie białoruskie Narodowe Muzeum Sztuki, Instytut Polski w Mińsku, ambasada RP z „Międzynarodowym Towarzystwem Białorutenistów”. W piątek w Muzeum Wańkowiczów w Mińsku, będącym filią Narodowego Muzeum Sztuki, odbył się wieczór artystyczny poświęcony pamięci obu poetów.
Wicedyrektor Narodowego Muzeum Sztuki Siarhiej Wieczar mówił w piątek, że obchodzony w 2016 roku Rok Kultury stał się okazją do upamiętnienia twórców, którzy „przynależą jednocześnie do kultury polskiej, białoruskiej i litewskiej”. Zan i Czeczot pochodzili z terenów obecnej Białorusi i w swojej twórczości wykorzystywali elementy miejscowego folkloru i kultury. „Połączyliśmy te obchody we wspólną imprezę, bo obaj twórcy pochodzili z jednego środowiska, Uniwersytetu w Wilnie, byli kolegami i wspólnie działali. Obaj pozostawili ważny ślad w kulturze białoruskiej” – ocenił Wieczar.
Zan i Czeczot studiowali na różnych fakultetach Uniwersytetu w Wilnie. Obaj zostali przez władze carskie zesłani w głąb Rosji za działalność w tajnych stowarzyszeniach. Wieczar przypomniał, że Zan był nie tylko poetą, ale również wybitnym naukowcem. „Będąc w zsyłce na Syberii uczestniczył w ekspedycjach naukowych, założył w Orenburgu muzeum historyczno-przyrodnicze. Czeczot – poeta i etnograf - zbierał folklor ze swoich rodzinnych terenów. Jego utwory opracowywał później nasz słynny (Stanisław) Moniuszko, twórca pierwszej opery polskiej, ale także białoruskiej” – mówił Wieczar.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ mmp/ ap/