Premierę sztuki "Wujaszek Wania" Antoniego Czechowa zaprezentuje w piątek bielski Teatr Polski. Zdaniem dyrektora sceny Witolda Mazurkiewicza będzie to "wielce szlachetny, emocjonalny spektakl, skłaniający do refleksji i myślenia o sobie".
Zuzanna Bućko z Teatru Polskiego przypomniała, że "Wujaszek Wania" to opowieść o przyjeździe prof. Sieriebriakowa, który burzy spokój prowincjonalnego świata. "To opowieść o iluzji i namiętności, o niespełnieniu i pragnieniu odmiany losu, mimo jego utartych kolein. To także komedia o powoływaniu do życia przeszłości z jej śmiesznymi, codziennymi rytuałami, o budowaniu przyzwyczajeniami zaprzeszłej codzienności" – powiedziała.
Zdaniem reżysera spektaklu Waldemara Śmigasiewicza, który zrealizował już sztukę Czechowa na kilku scenach, jej "pierwsze czytanie zawsze jest mylne i złudne". "Można nie dostrzec tego, co znajduje się pod powierzchnią słów. U Czechowa jest to istotne. (…) U niego pomiędzy słowami znajduje się ogromna przestrzeń między tym, co człowiek chciałby powiedzieć, a czego nie może; on co innego myśli, coś innego mówi, a jeszcze coś innego robi" – powiedział.
W roli tytułowej widzowie zobaczą młodego aktora Michała Czadernę. "Wania został w naszym spektaklu odmłodzony. Aktor ma 28 lat, a postać u Czechowa ok. 50" – powiedział Śmigasiewicz. W spektaklu wystąpią też Oriana Soika, Daria Polasik-Bułka, Brygida Turowska, Grzegorz Sikora, Piotr Gajos, Jerzy Dziedzic i Jadwiga Grygierczyk.
Premierze będzie towarzyszyła wystawa fotografii Siergieja Prokudina-Gorskiego "Rosja Czechowa w kolorze". Prokudin-Gorski, jeden z prekursorów kolorowej fotografii, na początku XX w. za zgodą i przy wsparciu finansowym cara Mikołaja II, przemierzał imperium, wykonując ok. 10 tys. kolorowych zdjęć. To obraz świata, który bezpowrotnie zniknął po I wojnie światowej. W bielskim teatrze będzie można zobaczyć wybór 15 fotografii, które przedstawiają przede wszystkim ludzi. Ekspozycja zorganizowana została dzięki uprzejmości Jeana Swetchine'a, wnuka i spadkobiercy Siergieja Prokudina-Gorskiego.
Antoni Czechow urodził się w 1860 r. Pochodził z niezamożnej rodziny kupieckiej. Jego pierwsza sztuka jednoaktówka "Płatonow", została wystawiona w Moskwie w 1881 r. i nie zyskała aprobaty widowni oraz krytyków. Najsłynniejsze jego sztuki to, obok "Wujaszka Wani", "Trzy siostry" i "Wiśniowy Sad". Czechow zmarł 15 lipca 1904 r. Pochowano go na cmentarzu w Moskwie.
"Wujaszek Wania" to druga premiera na deskach bielskiego teatru w tym sezonie. Pod koniec września zespół wystawił broadwayowski musical "Człowiek z La Manchy" Dale'a Wassermanna. W planach na ten sezon są jeszcze m.in. sztuka "Tęskniąc" na podstawie prozy Etgara Kereta w reżyserii Krzysztofa Popiołka, a także "Dybuk" w reżyserii Pawła Passiniego.
Bielski teatr powstał w 1890 r. Pierwszą premierą był szekspirowski "Sen nocy letniej". Do końca II wojny światowej działał jako zawodowa scena niemiecka. Rok 1945 zapoczątkował polską historię tego miejsca. (PAP)
szf/pat/