Premiera spektaklu Jarosława Murawskiego "Komeda" poświęconego życiu i twórczości przedwcześnie zmarłego polskiego kompozytora i jazzmana Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego odbędzie się w piątek w Teatrze Nowym w Łodzi. Przedstawienie wyreżyserowała Lena Frankiewicz.
Spektakl prezentowany będzie w ramach współpracy Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka oraz Teatru IMKA z Warszawy. Projekt "DuoPolis Kulturalne Warszawa-Łódź" zakłada wzajemną wymianę i prezentację spektakli teatralnych, a także realizacje wydarzeń artystycznych m.in. festiwali, konkursów i koncertów.
Pierwszą wspólną produkcją jest przedstawienie "Komeda". Jak wyjaśnia jego reżyserka, osią dramaturgiczną tekstu są spotkania muzyka z wybitnymi osobowościami jego epoki, m.in. Romanem Polańskim czy Markiem Hłasko. Okazały się one - jak mówi - "dość kluczowe, jeśli chodzi o jego losy - artystyczne i życiowe". Twórcy spektaklu chcą też spojrzeć na Komedę z prywatnej, domowej perspektywy – w tym matkującej mu i organizującej jego codzienne życie Zofii Komedowej.
Reżyserka zwraca uwagę, że w przedstawieniu nie zabraknie muzyki. Aranżacje kompozycji Komedy przygotował Olgierd Walicki.
Na scenie występują aktorzy Teatru Nowego i Teatru IMKA: Iwona Bielska, Monika Buchowiec, Delfina Wilkońska, Michał Bieliński, Mateusz Janicki, Tomasz Karolak, Adam Kupaj. Premierę spektaklu w Łodzi zaplanowano na 16 grudnia, w Teatrze IMKA - na 13 stycznia 2017 roku.
Spektakl dofinansowany został z budżetu miasta Łodzi.
Krzysztof Trzciński - Komeda (ur. 1931 r. w Poznaniu - zm. 1969 r. w Warszawie) uchodzi za jednego z najważniejszych polskich muzyków jazzowych. Pianista i kompozytor zyskał międzynarodową sławę jako autor muzyki filmowej do takich obrazów jak "Nóż w wodzie" (1962), "Dwaj ludzie z szafą" (1958), "Matnia" (1966) i "Dziecko Rosemary" (1968) Romana Polańskiego, "Niewinni czarodzieje" (1960) Andrzeja Wajdy, "Zbrodniarz i panna" (1963) Janusza Nasfetera czy "Bariera" (1966) Jerzego Skolimowskiego.
Trzciński występował pod pseudonimem "Komeda", ponieważ granie w zespole jazzowym uchodziło za zajęcie niegodne lekarza, a pianista pracował jako laryngolog. W okresie "odwilży" jazz, będący w ideologicznym konflikcie z obowiązującym socrealizmem, był niemile widziany przez komunistyczne władze. Fascynacje muzyczne spowodowały, że Komeda zrezygnował z pracy w klinice w Poznaniu.
Występował w grupach jazzowych u boku takich artystów jak Jerzy Milian, Jan "Ptaszyn" Wróblewski i Andrzej Trzaskowski. Muzyka kwartetu Komedy nawiązywała do twórczości takich pianistów jak Bill Evans czy Ahmad Jamal i zespołów typu Modern Jazz Quartet czy kwartet Gerry'ego Mulligana. Sławę przyniosła mu ścieżka dźwiękowa do filmu "Nóż w wodzie". Koncertował w Moskwie, Paryżu, Grenoble, Pradze i Sztokholmie.
Zmarł w 1969 r. w wyniku nieszczęśliwego wypadku - podczas powrotu z imprezy w Los Angeles, gdzie pracował nad muzyką do "Dziecka Rosemary", Komeda został przypadkowo zepchnięty ze skarpy przez pisarza Marka Hłaskę. Kompozytor zranił się w głowę. Stwierdzono krwiaka mózgu - po przewiezieniu do Polski, Komeda zmarł w szpitalu w Warszawie. (PAP)
jaw/ agz/