Jubileusz 40-lecia działalności obchodzi w tym roku Muzeum w Tykocinie (Podlaskie). Placówka mieści się w zabytkowej XVII-wiecznej synagodze; zajmuje się m.in. gromadzeniem pamiątek po społeczności żydowskiej.
Muzeum w Tykocinie powstało w 1976 roku, jest oddziałem Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Synagoga, w której mieści się tykocińskie muzeum została wzniesiona w 1642 r. Obecnie jest jednym z nielicznych w Polsce zachowanych tego typu obiektów. Słynie z murowanej kazalnicy (bimy) z późnorenesansową sztukaterią i malowidłami. W zbiorach muzeum znajduje się kilkaset pamiątek po Żydach z całego kraju.
Uroczyste obchody 40-lecia odbędą się w sobotę po południu, podczas których otwarta zostanie odrestaurowana ekspozycja sali wielkiej synagogi. Prowadzona przez dwa lata modernizacja wystawy przywróciła wygląd głównej sali modlitewnej z okresu międzywojennego. Był to drugi etap projektu dofinansowanego z ministerstwa kultury. Odtworzenie historycznego wnętrza było możliwe dzięki dokumentacji fotograficznej z okresu międzywojennego.
Jak powiedział PAP dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski, muzeum w Tykocinie "ma ogromne znaczenie". Mówił, że jako jedno z pierwszych w kraju zaczęło pokazywać kulturę i tradycje społeczności żydowskiej. "Dzisiaj są inne już realia, muzeów zajmujących się historią społeczności żydowskiej jest więcej, ale wtedy, w 1976 roku, kiedy powstawało muzeum w Tykocinie, mówiono, że będzie to muzeum baroku, żeby wprost nie mówić o kulturze żydowskiej, bo taka wtedy była sytuacja polityczna" - mówił Lechowski. Dlatego - jak dodał - chwała ówczesnym muzealnikom, którzy stworzyli podstawę tego muzeum i kolekcji judaików.
W zbiorach placówki znajduje się blisko 4 tys. muzealiów m.in. dotyczących historii Tykocina, pamiątek po wybitnym etnografie Zygmuncie Glogerze, który mieszkał niedaleko Tykocina. Jednak - jak zauważył Lechowski - to, co jest magnesem przyciągającym turystów, to zabytkowa synagoga oraz judaika.
Judaika w zbiorach tykocińskiego muzeum to przede wszystkim przedmioty związane z obchodami Szabatu i świąt dorocznych: Pesach, Sukot, Chanuka i Purim oraz ozdoby Tory. Od lat muzeum przypomina też żydowskie tradycje: przy synagodze ustawia się tradycyjny szałas na Święto Sukot, zapala świece na Święto Chanuka (Święto Świateł) oraz czyta się fragmenty zwojów księgi Estery na radosne Święto Purim.
Muzeum, ale też sam Tykocin, gdzie przed wojną społeczność żydowska stanowiła znaczną część mieszkańców, są miejscami chętnie odwiedzanymi przez turystów z całego świata. Według informacji tykocińskiego muzeum, rocznie instytucję odwiedza ok. 80 tys. osób.
Jak powiedział Lechowski, miasteczko jest ważne w historii Polski, ale jest też ważne dla społeczności żydowskiej. Społeczność ta osiedliła się w Tykocinie w XVI wieku i miała wpływ na jego rozwój. W sierpniu 1941 r. hitlerowcy wymordowali całą tamtejszą ludność narodowości żydowskiej. Teraz - jak dodał Lechowski - podczas "Marszów Żywych" do Tykocina przyjeżdżają młodzi ludzi, żeby odwiedzić miejsce przodków. (PAP)
swi/ mow/