Przedłużają się prace remontowe i odtworzeniowe przy zabytkowym zegarze zdobiącym wieżę schroniska na gdańskiej Biskupiej Górce. Pierwotnie planowano, że czasomierz ruszy do końca br., na jego uruchomienie trzeba będzie jednak zaczekać do wiosny przyszłego roku.
O przedłużeniu prac poinformowała w piątek Milena Mieczkowska z Fundacji Gdańskiej. W komunikacie wyjaśniła, że opóźnienie spowodowały „nieprzewidywalnie przedłużający się proces formalny oraz niesprzyjające warunki pogodowe uniemożliwiające prace na wysokościach”.
Mieczkowska zaznaczyła, że odtwarzany właśnie zegar będzie miał napęd elektryczny, a całość zostanie wykonana tak, by w przyszłości mógł on zostać połączony z ozdabiającym czasomierz mechanizmem prezentującym scenę morskiej bitwy dwóch statków (odtworzenie mechanizmu jest w dalszych planach).
Prace przy rekonstrukcji zegara na wieży Schroniska Młodzieżowego im. Pawła Beneke wymagają też odtworzenia wskazówek obu zegarowych tarcz. Wskazówki zostaną wykonane ze złoconej blachy stalowej, a przeciwwaga będzie miała kształt półksiężyców. Kształt przeciwwagi ma upamiętniać obserwatorium astronomiczne, które wzniósł na Biskupiej Górce w 1781 roku gdański lekarz i astronom Mathias Nathanael Wolff.
W ramach prac nad zegarem zakonserwowane i odnowione (w tym pozłocone) zostaną zegarowe cyfry, z których wiele przetrwało na ścianach wieży. Brakujące cyfry zostaną odtworzone na wzór tych zachowanych.
Zdaniem przedstawicieli Fundacji Gdańskiej prace przy zegarze zakończą się wiosną przyszłego roku.
Na naprawę zachowanych i odtworzenie brakujących elementów niszczejącego od 1945 r. zegara potrzebne było około 70 tys. zł. W pierwszej połowie maja br. Fundacja Gdańska wraz ze związanym z Biskupią Górką Stowarzyszeniem Waga, rozpoczęła zbiórkę funduszy na te prace.
Środki zbierane były w ramach akcji "Prezent dla Gdańska". W jej trakcie przeprowadzano licytacje, loterie fantowe, organizowano spacery po Biskupiej Górce oraz inne akcje specjalne, z których dochód (w formie datków) zasilał fundusz. Środki udało się zebrać w sierpniu br. i wstępnie zapowiadano, że zegar ruszy jeszcze w 2016 r.
Schronisko młodzieżowe zostało zbudowane w najwyższym punkcie Biskupiej Górki w latach 1938-40. Na tarasie obiektu usytuowanym od strony Głównego Miasta, postawiono 25-metrową wieżę, której szczyt zdobił zegar z dwoma tarczami zainstalowanymi na północnej i południowej ścianie budowli. Wewnątrz wieży znajdował się też wyposażony w liczący 22 dzwony carillon oraz specjalny mechanizm, dzięki któremu każdego dnia w południe odtwarzano krótką inscenizację pościgu i walki z udziałem dwóch statków.
Po 1945 r. schronisko zostało przeznaczone na potrzeby policji (zajmuje ona obiekt do dziś). Wieża, zegar i carillon z biegiem lat niszczały. Zegar stracił mechanizm i wskazówki. Zachowała się jednak większość dzwonów carillonu oraz niewielka część mechanizmu pozwalającego odtworzyć inscenizację, elementy te wymagają jednak remontu i odtworzenia brakujących części. Prace nad carillonem i mechanizmem do inscenizacji wyceniono na 100 tys. zł. Gdański samorząd chciałby w przyszłości pozyskać fundusze także na ten cel.
W momencie otwarcia schronisku młodzieżowemu nadano imię Paula (Pawła) Beneke - gdańskiego kapra, który w 1473 roku zdobył galerę przewożącą obraz "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga i podarował go najważniejszemu gdańskiemu kościołowi - dzisiejszej Bazylice Mariackiej. To właśnie scena zdobycia (przez dowodzony przez Benekego okręt pod nazwą "Piotr z Gdańska") galery San Matteo przewożącej "Sąd ostateczny", odtwarzana była przez mechanizm zainstalowany w zegarze na wieży schroniska.
Biskupia Górka to historyczna dzielnica Gdańska leżąca w bezpośrednim sąsiedztwie Głównego Miasta. Przed wiekami na jej terenie działały folwarki, w XVI wieku rozpoczęto tu budowę różnego rodzaju umocnień, a później fortyfikacji mających służyć obronie Głównego i Starego Miasta. Na przełomie XIX i XX wieku u podnóża i na łagodnym stoku górki wznoszącej się na około 60 m n.p.m. wybudowano zespół kamienic, z których większość przetrwała do dziś. (PAP)
aks/ agz/