Komitet protestacyjny dolnośląskiej Solidarności wystosował apel do zarządu województwa dolnośląskiego o nieodwoływanie Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Związkowcy będą zbierali pod apelem podpisy poparcia.
W ubiegłym tygodniu Zarząd Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność" podjął uchwałę o przekształceniu się w Regionalny Komitet Protestacyjny i o rozpoczęciu protestu ws. Teatru Polskiego we Wrocławiu. Protestujący chcą rozmawiać z władzami województwa, które chcą odwołać Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora po upływie pięciu miesięcy od jego nominacji.
10 lutego zarząd województwa dolnośląskiego wszczął procedurę odwołania. Zarządu wystąpił do resortu kultury z prośbą o opinię ws. odwołania Morawskiego; opinia jest w trakcie przygotowywania. Był to pierwszy krok procedury odwołania.
Jak powiedział w piątek dziennikarzom szef dolnośląskiej Solidarności Kazimierz Kimso, wystosowanie apelu i zbieranie pod nim podpisów poparcia „ma pokazać, że mieszkańcy Dolnego Śląska nie są zadowoleni z działań zarządu województwa w sprawie Teatru Polskiego”.
W dokumencie napisano, że Regionalny Komitet Protestacyjny „apeluje do członków NSZZ +Solidarność+ oraz wszystkich ludzi, którym bliskie są wartości humanistyczne naszej narodowej kultury do podpisania się pod apelem wzywającym zarząd i marszałka województwa dolnośląskiego do odstąpienia od decyzji o odwołaniu dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu Cezarego Morawskiego”.
Związkowcy nawiązali też w swoim apelu do wydarzeń związanych z zeszłotygodniową premierą sztuki „Klątwa” w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
„Mające tam miejsce profanacje symboli religijnych (krzyża i postaci św. Jana Pawła II) i narodowych (flaga) oraz nawoływanie do popełnienia mordu na polityku, nie mają w naszym mniemaniu nic wspólnego ze sztuką. To po prostu karczemne wybryki ludzi chcących zdobyć popularność i zaistnieć poprzez skandal. Podobne zdarzenie, mniej nagłośnione, miało miejsce we Wrocławiu w sztuce dyplomowej aktorów PWST. W przedstawieniu +Szantaż+ młodzi ludzie epatują publiczność ordynarnymi wulgaryzmami i wyuzdanym erotyzmem. Chcemy panu marszałkowi przypomnieć, że podobne próby miały miejsce za rządów dyrektora Krzysztofa Mieszkowskiego. Czy odwołanie nowego dyrektora, wybranego w demokratycznym konkursie, nie otworzy drzwi teatru na kolejne ekscesy” - napisali w apelu protestujący związkowcy.
Jak podkreślili, „ta nieliczna część zespołu aktorskiego kontestująca nowego dyrektora, nie szanująca woli większości załogi wyrażonej w referendum, nie może ciągle szantażować innych pracowników teatru”.
„My, niżej podpisani obywatele, żądamy honorowania wyników konkursu na dyrektora Teatru polskiego, a tym samym dania możliwości normalnego funkcjonowania zespołowi teatru, przygotowującego na marzec premiery kilku przedstawień teatralnych” - napisano w apelu.
Kimso poinformował, że podpisy będą zbierane zarówno wśród członków związku zawodowego, jak i w miejscach publicznych oraz poprzez stronę internetową dolnośląskiej Solidarności - www.solidarnosc.wroc.pl oraz poprzez stronę www.petycjeonline.com/apel_teatr_polski.
„Za dwa tygodnie przedstawimy te podpisy marszałkowi i zarządowi województwa. W naszym apelu chodzi nie tylko o danie szansy na spokojną pracę dyrektorowi i zespołowi, ale też o obronę pewnych wartości w sztuce i życiu społecznym” - powiedział Kimso.
Cezary Morawski został wybrany w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu pod koniec sierpnia ub. r. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, który jest posłem Nowoczesnej, a w konkursie nie mógł wystartować z powodu braku wymaganego wykształcenia.
Od początku sprawowania urzędu w teatrze przeciwko Morawskiemu trwa protest części zespołu artystycznego skupionej wokół związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza.
Pod koniec ub. r. Morawski zwolnił 11 pracowników teatru, w tym aktorów i reżysera, którzy protestowali przeciwko jego kierownictwu. Dyrektor zarzucił im m.in. niesubordynację, działanie na szkodę teatru oraz buntowanie publiczności.
Związkowcy z Solidarności na przełomie roku zainicjowali referendum w teatrze. Wówczas na pytanie: „Czy akceptujesz Cezarego Morawskiego na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu?”, pozytywnie odpowiedziały 102 osoby. Dwie zagłosowały na „nie”. Uprawnionych do głosowania było 170 pracowników Teatru Polskiego. Inicjatywa Pracownicza zbojkotowała to referendum. (PAP)
ros/ mow/