Biuro Lustracyjne IPN wdrożyło w piątek procedurę weryfikacji oświadczenia lustracyjnego ambasadora w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego - poinformowała PAP p.o. dyrektor Biura Lustracyjnego IPN Edyta Karolak. Sprawa dotyczy rzekomej współpracy Przyłębskiego z SB.
"W sytuacji, w której podejmujemy wiedzę o tym, że zachowały się jakieś dokumenty (chodzi o teczkę personalną TW ps. Wolfgang - PAP), to zgodnie z zarządzeniem prezesa IPN z 2013 r. możemy dokonać weryfikacji oświadczenia poza wszelką kolejnością" - powiedziała PAP Karolak.
Decyzję o weryfikacji oświadczenia lustracyjnego ambasadora w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego - jak poinformowała dyrektor - podjęła ona w piątek; sprawdzeniem oświadczenia ambasadora, zgodnie z właściwością miejscową, będzie zajmował się oddział poznański Biura Lustracyjnego IPN.
Jak podał IPN, Biuro Lustracyjne nie wdrożyło wcześniej procedury weryfikującej oświadczenie Przyłębskiego, ponieważ wiązało się to z art. 22 ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990. Zgodnie m.in. z tym artykułem, członkowie służby zagranicznej nie są wymienieni jak ci, których oświadczenia lustracyjne podlegają sprawdzaniu w pierwszej kolejności. Tymczasem w zasobie Biura Lustracyjnego znajduje się obecnie ponad 370 tysięcy oświadczeń lustracyjnych, które muszą być przez pracowników biura sukcesywnie weryfikowane.
Oświadczenie lustracyjne Przyłębskiego jako członka służby zagranicznej wpłynęło do Biura Lustracyjnego IPN 18 lipca 2016 r. Wcześniej nie składał on oświadczenia lustracyjnego ani na podstawie obecnie obowiązującej, ani poprzednio obowiązującej ustawy lustracyjnej - podał IPN.
Weryfikacja oświadczenia lustracyjnego Przyłębskiego - jak tłumaczyła Karolak - będzie polegać na tym, że Biuro Lustracyjne IPN wystąpi z wnioskiem do Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej o udostępnienie dokumentów dotyczących oświadczenia. "Chodzi o udostępnienie tych dokumentów, o których wiemy, że już istnieją, ale także o przeprowadzenie pełnej kwerendy w całym zasobie archiwalnym i w stosunku do wszystkich materiałów ewidencyjnych, w tym także tych, które znajdują się w zbiorze zastrzeżonym, będącym obecnie w trakcie likwidacji" - powiedziała szefowa Biura Lustracyjnego IPN.
Co do zasady dokumentacja wskazująca na współpracę z SB - poza teczką personalną czy teczką pracy z doniesieniami agenturalnymi - może znajdować się również w innych sprawach, np. dotyczących operacyjnego rozpracowywania lub w tzw. sprawach obiektowych.
"Szukamy wszędzie, ale na razie występujemy z zapytaniem do Archiwum IPN o pełną kwerendę w zasobie archiwalnym. Jak uzyskamy pełną odpowiedź od Archiwum, to wówczas podejmujemy decyzję, czy szukamy dalej innych dokumentów (w instytucjach zewnętrznych), czy też przystępujemy do czynności procesowych z udziałem potencjalnych świadków i osoby, która złożyła oświadczenie lustracyjne" - tłumaczyła Karolak.
Podkreśliła, że osoba, której oświadczenie lustracyjne jest sprawdzane, informowana jest o sprawie wówczas, kiedy Biuro Lustracyjne stwierdzi, że z badanych dokumentów wynikają wątpliwości co do prawdziwości jej oświadczenia.
Od godz. 13 w piątek teczka personalna tajnego współpracownika pseudonim "Wolfgang" dotycząca Andrzeja Przyłębskiego dostępna jest dla dziennikarzy w poznańskim oddziale IPN.
Według informacji z inwentarza archiwalnego IPN, dostępnego na stronie www.inwentarz.ipn.gov.pl, materiał ten nosi tytuł: "Teczka personalna tajnego współpracownika pseudonim "Wolfgang" dot. Przyłębski Andrzej, imię ojca: Marian, ur. 14-05-1958 r." Dokumenty obejmują lata 1979-1980. Są przypisane do Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Koninie z lat 1983-1990. Teczka zawiera 40 stron i jest przechowywana w Oddziałowym Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ gma/