Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu krakowskiego IPN umorzyła śledztwo w sprawie co najmniej 424 osób wywiezionych do Niemiec lub skierowanych na roboty przymusowe w okresie II wojny światowej z terenu Małopolski.
Umorzenie nastąpiło z powodu osądzenia przez międzynarodowe trybunały organizatorów tego przestępstwa oraz z powodu niewykrycia jego bezpośrednich sprawców.
"Śledztwo zostało umorzone wobec stwierdzenia, iż postępowanie karne co do tych samych czynów tych samych osób zostało prawomocnie zakończone oraz wobec niewykrycia sprawców przestępstwa" - powiedział PAP w piątek prok. Waldemar Świec z krakowskiego IPN.
Postępowanie w tej sprawie wszczęto na podstawie materiałów przekazanych przez Stowarzyszenie Ofiar Wojny z Bielska-Białej.
Dotyczyło ono "zbrodni wojennej stanowiącej pogwałcenie praw i zwyczajów wojennych, w tym Konwencji Haskiej, będącej prześladowaniem z powodu przynależności do określonej grupy narodowościowej i tym samym stanowiącej zbrodnię przeciwko ludzkości".
Zbrodnię tę popełniono w okresie od października 1939 roku do maja 1945 roku "w różnych miejscowościach na obszarze Generalnego Gubernatorstwa, terenach włączonych do III Rzeszy, terytorium III Rzeszy oraz Austrii, Czech i Słowacji przez funkcjonariuszy państwa niemieckiego".
Polegała ona na planowaniu, przygotowaniu, organizowaniu, podżeganiu do popełnienia i udzielaniu pomocy oraz popełnieniu czynów polegających na "zmuszaniu przemocą lub groźbą bezprawną co najmniej 424 osób do obowiązku świadczenia pracy na rzecz niemieckich władz okupacyjnych, niemieckich podmiotów gospodarczych oraz obywateli niemieckich".
Osoby pokrzywdzone były kierowane oraz wywożone do prac przymusowych w rolniczych i przemysłowych jednostkach produkcyjnych na podstawie nakazów pracy wydanych przez niemieckie urzędy pracy oraz placówki zamiejscowe takich urzędów, zlokalizowane w Andrychowie, Suchej Beskidzkiej, Makowie Podhalańskim, Oświęcimiu, Bielsku, Bochni, Myślenicach, Wadowicach i Jordanowie.
Jak ustalono w toku śledztwa, osoby planujące i organizujące ten proceder (np. generalny gubernator Hans Frank i in.) zostały już prawomocnie osądzone. Natomiast urzędnicy wykonujący te działania nie zostali ustaleni. Z tego powodu śledztwo zostało umorzone.(PAP)
hp/ bno/ jbr/