Syreny - od antycznych hybryd ludzi i ptaków, przez średniowieczne monstra, po współczesne neony i graffiti - można będzie zobaczyć na wystawie "Syrena herbem twym zwodnicza", którą Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie rozpoczyna swoją działalność w nowej siedzibie nad Wisłą.
"Syrena herbem twym zwodnicza" to tytuł wystawy, która w sobotę zainauguruje działalność filii Muzeum Sztuki Nowoczesnej na bulwarach wiślanych. Do niedawna muzeum mieściło się w modernistycznym pawilonie Emilia w centrum Warszawy, docelowo będzie miało siedzibę na Placu Defilad. Do czasu jej wybudowania Muzeum Sztuki Nowoczesnej działać będzie zarówno w nadwiślańskim pawilonie, jak i budynku przy ul. Pańskiej 3, gdzie odbywać się będą mniejsze wystawy i spotkania z twórcami.
"Przy otwarciu pawilonu nad Wisłą kwestią podstawową staje się dla nas relacja z rzeką, ta fizyczna i ta symboliczna. Stad pomysł, żeby zbadać znaczenia związanego z rzeką herbu miasta, zrozumieć jego kulturowe konotacje. Syrena okazała się wyjątkowo wdzięcznym pretekstem do badania mitologicznych i legendarnych narracji związanych z początkami Warszawy oraz jej kulturowym i duchowym rozwojem" - mówiła dyrektor MSN Joanna Mystkowska na czwartkowej konferencji prasowej.
Tytuł wystawy to cytat z wiersza Cypriana Kamila Norwida "Dedykacja", który w inwokacji do Warszawy ("młodości mej stolico..") nazywa jej herb "zwodniczym", odwołując się do mitologicznej postaci syreny jako niebezpiecznej uwodzicielki, która wabiąc słodkim głosem, przywodzi marynarzy do zguby. Ten klasyczny motyw opisany w "Odysei" reprezentowany jest na wystawie na malowidłach zdobiących pochodzącą z VI w.p.n.e. amforę grecką oraz obraz Bernarda Buffeta "Odyseja. Syreny". W tym najdawniejszym ujęciu syreny to pół kobiety - pół ptaki. Skrzydlate syreny są też na szkicach Pabla Picassa przedstawiających Dorę Maar, kolażach brytyjskiej surrealistki Penny Slinger, a także obrazach współczesnej polskiej artystki Doroty Jurczak.
Atrybutem syren był uwodzący, zmysłowy głos. Na towarzyszącej wystawie ścieżce dźwiękowej można usłyszeć głos amerykańskiej sopranistki i performerki Julianny Snapper, która, stosując autorską technikę wokalną, śpiewa pod wodą. Rejestracja jej podwodnej opery odbyła się na pływalni w PKiN w 2010 roku.
Z cudem nad Wisłą 1920 r. wiąże się wizerunek syreny walecznej, broniącej miasta. Na wystawie prezentowany jest m.in. obraz Zdzisława Jasińskiego "Warszawo naprzód. Alegoria zwycięstwa w 1920 roku". W 1939 r. powstaje najbardziej znany wizerunek syreny - stojący po dziś dzień nad Wisłą pomnik dłuta Ludwiki Nitschowej, do którego pozowała Krystyna Krahelska. Fakt, że modelka zginęła w walkach pierwszego dnia powstania warszawskiego, ugruntował bojową legendę warszawskiej syrenki. Najważniejszym symbolem powojennej odbudowy jest z kolei "Syrenka" Pabla Picassa narysowana na ścianie robotniczego mieszkania na Kole.
Syrena, jako herb Warszawy, po raz pierwszy pojawia się na pieczęciach i w winietach dokumentów rady miasta około 1400 roku. "Średniowieczna syrena to przerażająca hybryda, która straciła swój zmysłowy charakter. Przybiera na poły ludzką, częściej męską niż żeńską postać, dół pozostaje ptasi lub smoczy, nierzadko zakończony ogonem czy szponami" - przypomniała Mytkowska. Innowacją w średniowiecznym herbie Warszawy w porównaniu z tradycyjnymi przedstawieniami syren, był miecz i tarcza. Na wystawie prezentowany jest herb Warszawy z okładki "Regestrów dochodów i wydatków 1652-1653". Syrena jest na nim pół kobietą, pół smokiem, trzyma tarczę i miecz, ma błoniaste skrzydła, ogon i kacze łapy. Dopiero w XVIII wieku warszawska syrena ostatecznie przybrała postać pół kobiety-pół ryby.
Z cudem nad Wisłą 1920 roku wiąże się wizerunek syreny walecznej, broniącej miasta. Na wystawie prezentowany jest m.in. obraz Zdzisława Jasińskiego "Warszawo naprzód. Alegoria zwycięstwa w 1920 roku". W 1939 roku powstaje najbardziej znany wizerunek syreny - stojący po dziś dzień nad Wisłą pomnik dłuta Ludwiki Nitschowej, do którego pozowała Krystyna Krahelska. Fakt, że modelka zginęła w walkach pierwszego dnia powstania warszawskiego, ugruntował bojową legendę warszawskiej syrenki. Najważniejszym symbolem powojennej odbudowy jest z kolei "Syrenka" Pabla Picassa narysowana na ścianie robotniczego mieszkania na Kole. Niestety - można ją podziwiać tylko na zdjęciach. Mieszkańcy lokalu, gdzie się znajdował rysunek, zamalowali ją zmęczeni odwiedzinami ciekawskich.
Na wystawie znalazły się też wizerunki stworów mitologicznych pokrewnych syrenom: sfinksy i gryfy (Lenor Fini, Felicien Rops) oraz chimery i harpie Jacka Malczewskiego. Bajka "Mała syrenka" Andersena odwraca tradycyjny porządek mitu, w którym syrena zwodzi ludzi. W tej bajce to człowiek skłania syrenę do przemiany w człowieka, co kończy się dla niej tragicznie. W prezentowanych na wystawie pracach surrealistki Dorothei Tanning widać przemianę tradycyjnej syreny w wykorzystywany w sztuce współczesnej symbol kobiecej inności. Syrena jako odmieniec występuje też w pracach odnoszących się do wątków queerowych przez m.in. słynne zdjęcie Wolfganga Tillmansa „Lutz, Alex, Suzanne & Christoph na plaży” czy rzeźbę duńskiego duetu Elmgreen & Dragset „On” – kopenhaską syrenkę, która została przedstawiona jako piękny młodzieniec.
W latach 80. syrenka pojawiała się na murach miasta w szablonach stworzonych i odbijanych przez Tomasza Sikorskiego. Na wystawie ten znak przybrał formę wielkiego niebieskiego neonu. "Syrena pozostaje żywym symbolem miasta. Ubiegłoroczne +czarne protesty+ używały znaku syreny z parasolką, a Karol Radziszewski, chcąc wzbogacić historie Warszawy o losy czarnoskórego powstańca warszawskiego, przygotował plakat z czarnym "syrenem". Na fotografiach Wojciecha Wilczyka widzimy syrenę na muralach wśród narodowych symboli, z którymi identyfikuje się ulica, jako patronkę syreniego grodu i Legii Warszawa" - dodaje Mytkowska.
Wystawę "Syrena herbem twym zwodnicza" będzie można oglądać do 18 czerwca. (PAP)
aszw/ itm/