Od klimatu w relacjach polsko-ukraińskich zależy bezpieczeństwo narodowe Kijowa i Warszawy – oświadczył w czwartek minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow podczas spotkania z ambasadorem RP na Ukrainie Janem Piekłą.
„Imponuje mi, panie ambasadorze, pańskie stanowisko wobec zbyt licznych, by traktować je jako przypadkowe, brudnych prowokacji, do których doszło w ostatnim czasie w celu wbicia klina w stosunki ukraińsko-polskie. Musimy być mądrzy i zdecydowani w przeciwdziałaniu tej ideologicznej destrukcji” – powiedział Awakow.
W trakcie rozmowy poruszono temat bezpieczeństwa polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie w związku z ostrzelaniem w ubiegłym tygodniu konsulatu generalnego RP w Łucku oraz innymi antypolskimi wydarzeniami.
„Minister Awakow zapewnił mnie o swojej życzliwości i zadeklarował chęć współpracy oraz pomoc w wyjaśnianiu tych incydentów. Mówił także, że jest głęboko poruszony ostatnimi wydarzeniami, a zwłaszcza atakiem na nasz konsulat w Łucku” – relacjonował PAP ambasador Piekło po spotkaniu z Awakowem.
Do ataku na konsulat w Łucku, na północnym zachodzie Ukrainy, doszło w ubiegłym tygodniu w nocy z 28 na 29 marca. Według ustaleń śledczych placówkę ostrzelano z granatnika, którego pocisk uderzył tuż nad częścią mieszkalną konsulatu. W tym czasie wewnątrz znajdowało się kilku jego pracowników. Nikt jednak nie ucierpiał.
W związku z ostrzałem, MSZ w Warszawie zażądało od strony ukraińskiej wzmocnienia ochrony polskich placówek dyplomatycznych i na cztery dni robocze wstrzymało pracę konsulatów. Wznowiły one obsługę interesantów, w tym wydawanie wiz, dopiero we wtorek.
Śledztwo w sprawie ubiegłotygodniowego incydentu prowadzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Toczy się ono z paragrafu mówiącego o terroryzmie. Władze Ukrainy zaprosiły do udziału w dochodzeniu ekspertów z Polski.
W Polsce śledztwo w sprawie okoliczności ostrzelania konsulatu w Łucku wszczęła - z urzędu - Prokuratura Krajowa; prowadzi je Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/ pat/