01.12.2010. Londyn (PAP) - 81-letnia córka szefa SS Heinricha Himmlera Gudrun Burwitz należy do ścisłego grona ok. 25-40 osób, tworzących organizację Stille Hilfe (Cicha Pomoc), która wspiera byłych hitlerowskich zbrodniarzy - donosi w środę brytyjski "The Times". O działalności tej nielicznej, lecz posiadającej wpływowe grono sympatyków grupy gazeta dowiedziała się od niemieckiego wywiadu.
Organizacja pokrywała też koszty prawne 89-letniego Samuela Kunza, oskarżonego w Niemczech o udział w zabójstwie 433 tys. Żydów. Kunz umarł dwa tygodnie temu, unikając tym samym procesu.
Według "Timesa" Burwitz poświęciła życie pielęgnowaniu pamięci o ojcu. Pomaga także tym, którzy pracowali dla niego w obozach zagłady, oddziałach bojowych SS i w administracji aparatu terroru, funkcjonującego pod jego nadzorem. Mieszka w Monachium.
Autor książki o Stille Hilfe Oliver Schroem opisuje Burwitz jako "olśniewającą nazistowską księżniczkę posiadającą status bóstwa dla tych, którzy wierzą w stare, dobre czasy".
W przeszłości organizacja wspomagała dawnych zbrodniarzy wojennych, m.in. Klausa Barbiego zwanego rzeźnikiem z Lyonu, Ericha Priebkego skazanego za zabójstwo 335 włoskich cywilów i Antona Mallotha strażnika z obozu koncentracyjnego Theresienstadt na Morawach.
Dzięki pomocy organizacji ludzie ci znaleźli miejsce w domach starców i pod koniec życia mieli zapewniony byt i opiekę lekarską.
Stille Hilfe działa od 1946 r. Początkowo jej działalność była tajna i koncentrowała się na pomaganiu dawnym hitlerowcom w ucieczce do Ameryki Płd. poprzez alianckie linie frontu. W 1951 r. organizacja zarejestrowała się, co umożliwiło jej przeprowadzanie zbiórek pieniędzy "na więźniów wojennych i inne osoby internowane".
Himmler odebrał sobie życie w alianckim ośrodku śledczym w pobliżu Lueneburga 23 maja 1945 r. (PAP)
asw/ jhp/ ro/