Około 3 tysięcy osób uczestniczyło we wtorek w Kijowie w marszu z okazji Dnia Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Podczas tej manifestacji, która ochraniana była przez liczne oddziały policji, doszło do przepychanek z nacjonalistami.
„Faszyzm nie przejdzie!”, „Dziękuję dziadkowi za zwycięstwo” oraz „Hurra!” wykrzykiwali uczestnicy marszu, na czele którego kroczyli starsi ludzie w mundurach Armii Czerwonej, trzymając portret Stalina.
Policja, która informowała wcześniej w mediach o zakazanych prawem symbolach komunistycznych, prosiła ludzi, by chowali czerwone flagi oraz pomarańczowo-czarne wstążki "gieorgijewskie", będące znakiem rozpoznawczym zwolenników prorosyjskich ruchów separatystycznych.
„Jesteście separatystami, czy kolaborantami?” – pytali obserwujący marsz przechodnie, wśród których widoczni byli weterani walk z separatystami w Donbasie. „Oto kroczy piąta kolumna Kremla!” – krzyczeli młodzi ludzie w maskach, stojący za ścisłym kordonem policjantów.
Marsz przeszedł od stacji metra Arsenalna do obelisku Wiecznej Chwały, przed którym ustawili się wcześniej nacjonaliści z czerwono-czarną flagą. „Chwała narodowi, śmierć wrogom!” – skandowali. Wywołało to niezadowolenie uczestników marszu, którzy zaczęli rzucać w nich kwiatami. W kilku miejscach wybuchały petardy.
Podczas demonstracji w różnych miastach Ukrainy policja zatrzymała ogółem 45 osób. Byli to uczestnicy utarczek, do których doszło w Kijowie, Odessie, Dnieprze (d. Dniepropietrowsk) i Zaporożu.
Dzień Zwycięstwa obchodzono także we wtorek w zajętych przez separatystów dwóch miastach wschodniej Ukrainy, w Ługańsku i Doniecku. Odbyły się tam parady, połączone z pokazami uzbrojenia i sprzętu wojskowego.
Działająca na Ukrainie Misja Monitoringowa OBWE ostrzegła wcześniej, że pokazy uzbrojenia podczas obchodów 9 maja będą oznaczały złamanie mińskich porozumień w sprawie Donbasu. Zgodnie z nimi ciężki sprzęt wojskowy już dawno powinien być wycofany poza linię konfliktu w tym regionie.
Oficjalne obchody zakończenia drugiej wojny światowej od trzech lat odbywają się na Ukrainie 8 maja. Znane są one jako Dzień Pamięci i Pojednania. 9 maja nadal pozostaje jednak w tym kraju świętem państwowym oraz dniem wolnym od pracy.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ az/ ro/