Rewolucja, wspólnota, spór o porządek świata – to główne wątki nowego spektaklu pt. „Marat/Sade” w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Przedstawienie na podstawie sztuki Petera Weissa wyreżyserował Remigiusz Brzyk. Premiera w sobotę.
Spektakl ma formę teatru w teatrze. Akcja rozgrywa się w 1808 r. w zakładzie dla umysłowo chorych w Charenton, gdzie pacjenci prezentują przedstawienie o wydarzeniach sprzed osiemnastu lat - rewolucji i zabójstwie jednego z jej przywódców Marata. Sztukę napisał i reżyseruje Markiz de Sade, który w zakładzie tym przebywa jako internowany.
Sztuka Weissa jest często interpretowana jako obraz sporu o porządek i naprawę świata, dotyka m.in. problemu konfliktu między indywidualizmem, którego symbolem jest de Sade a ideą rewolucji, politycznego i społecznego przewrotu, który reprezentuje postać Marata.
Według Brzyka sztuka Weissa to „przedziwny tekst”, wciąż aktualny, mimo że powstał w latach 60. XX w., który daje wiele możliwości interpretacyjnych. „Z całą pewnością ten tekst można uwspółcześnić politycznie w każdym kraju" – powiedział reżyser.
Brzyk podkreślił, że nie pozbawiając spektaklu zapisanych w sztuce wątków politycznych i społecznych, chce w lubelskiej realizacji wyakcentować wątek „teatralności” – obecności i funkcjonowania zespołu teatralnego, który wystawia sztukę de Sade. „Ta ścieżka teatralności jest dla mnie kluczowa, ale wierzę, że te inne ścieżki interpretacyjne i tak wybrzmią” - zaznaczył.
Zdaniem reżysera podstawą siłą i „główną tkanką” teatru repertuarowego w Polsce jest właśnie zespół, dzięki któremu polski teatr odróżnia się od innych teatrów w Europie, „jest mocny, jest rezonujący, trafia na czołówki gazet”. „Zespół zawsze ma swoje lepsze i gorsze okresy artystyczne. Jeśli jednak ten zespół nie jest rozwalany przez czynniki zewnętrzne np. polityczne, to potrafi przetrwać nawet trudny okres artystyczny, odradzać się” – powiedział Brzyk.
„Kiedy mówię o zespole teatralnym, co jest dla mnie inspiracją, to myślę szerzej o wspólnocie, o wspólnocie w demokracji. O tych demonach, które tę wspólnotowość szarpią i rozwalają, że nagle nie potrafimy ze sobą rozmawiać, choć jeszcze wczoraj potrafiliśmy, spieraliśmy się z poglądami, ale jak to mówią - różniliśmy się pięknie. I to jest sprawa nie tylko naszego kraju, ale w ogóle Europy, starego porządku, demokracji” – dodał Brzyk.
Lubelski spektakl, jak zapowiadają jego realizatorzy, ma być „manifestacją zespołowości”. Grają w nim wszyscy aktorzy Teatru im. Juliusza Osterwy. Ich garderoba zostanie urządzona w sali wydzielonej we foyer; widzowie, którzy będą przychodzić na spektakl, będą mogli zobaczyć przygotowujących się do niego aktorów.
Sztuka Petera Weissa pt. „Męczeństwo i śmierć Jean Paul Marata przedstawione przez zespół aktorski przytułku w Charenton pod kierownictwem pana de Sade” po raz pierwszy została wystawiona w 1964 r. w Schiller-Theater w Berlinie w reż. Konrada Swinarskiego. Polską prapremierę Swinarski zrealizował w Teatrze Ateneum w Warszawie w 1967 r. Na podstawie sztuki Weissa powstał także w 1967 r. film w reż. Petera Brooka.
Sztuka opowiada fikcyjne wydarzenia, choć przywołuje rzeczywistą postać markiza de Sade, który od 1801 r. do śmierci w 1814 r. był internowany w zakładzie dla umysłowo chorych w Charenton we Francji.(PAP)
ren/ agz/