W najbliższy wtorek w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Nowogardzie oraz na Cmentarzu w Rogowie (Zachodniopomorskie) odbędą się uroczystości pogrzebowe majora Andrzeja Kiszki ps. „Dąb”. Żołnierz Armii Krajowej, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego zmarł w czwartek w wielu 96 lat.
Uroczystej mszy św. pogrzebowej będzie przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga. W pogrzebie ma wziąć udział Kompania Honorowa Wojska Polskiego – poinformował PAP Bartosz Ilcewicz ze szczecińskiego okręgu Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych.
Urodzony w 1921 r. Andrzej Kiszka walczył w podziemiu od 1941 r. Był członkiem Armii Krajowej. Od 1945 r. działał w oddziale partyzanckim Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na mocy amnestii z 1947 r. ujawnił się, ale musiał wrócić do konspiracji. Przez następne 15 lat skutecznie wymykał się bezpiece.
Przez osiem lat Kiszka ukrywał się w samodzielnie wykonanym bunkrze ziemnym w okolicach wsi Ciosmy. Został aresztowany dopiero pod koniec grudniu 1961 r. po tym, jak krewny Kiszki zwerbowany wcześniej przez SB doniósł o kryjówce.
Kiszce postawiono 13 zarzutów. W jednym z nich przekonywano, że od 1947 do 1961 r. w kilku powiatach województwa rzeszowskiego "wraz z innymi osobami brał udział w związku mającym na celu gromadzenie broni oraz dokonywanie napadów rabunkowych i zabójstw". Kiszce zarzucono także zabójstwo lokalnego dygnitarza PZPR. W więzieniach "Dąb" spędził 9 lat.
W sierpniu 1971 r. Kiszka wyszedł na wolność i zamieszkał na Pomorzu Zachodnim.
W publikacji "Ostatni komendanci, ostatni żołnierze. 1951-1963" Sławomir Poleszak napisał, że Sąd Wojewódzki w Lublinie w 1998 r. częściowo unieważnił wyrok wobec Kiszki z 1962 r. - unieważniono wtedy 9 z 13 opisanych zarzutów; wniosek wobec czynów opisanych w dwóch punktach oddalono. Ten sam sąd po zażaleniu prokuratora uchylił w kwietniu 1998 r. poprzednie postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
W grudniu 1998 r. sąd wojewódzki uznał, że jedynie czyn opisany w jednym z punktów wyroku związany był z działalnością na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego i w tej części wyrok unieważnił. Wniosek o stwierdzenie nieważności całego wyroku z 1962 r. pozostał jednak nieuwzględniony. Postanowienie zostało podtrzymane prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Lublinie z kwietnia 1999 r.
W sierpniu 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył Kiszkę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W maju 2016 r. szef MON Antoni Macierewicz awansował go na stopień majora.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w marcu br. skierował do Sądu Najwyższego wniosek o kasację wyroku. Andrzej Kiszka nie doczekał rehabilitacji. (PAP)
mzb/ agz/