Kalwaria Zebrzydowska, miasto położone u stóp będącego duchową stolicą Małopolski sanktuarium pasyjno-maryjnego, zainaugurowało w niedzielę obchody 400-lecia założenia. Depeszę z błogosławieństwem dla mieszkańców przesłał papież Franciszek.
„Przez wstawiennictwo Maryi proszę Boga, aby zachował w sercach wszystkich to duchowe dziedzictwo i by było ono na dalsze lata źródłem inspiracji i sił do umacniania lokalnej wspólnoty i budowania jej pomyślności. Władzom i mieszkańcom miasta, i wszystkim uczestnikom jubileuszowych uroczystości z serca błogosławię” – napisał papież w depeszy, którą podczas inaugurującej rocznicowe obchody mszy św. w kalwaryjskiej bazylice odczytał metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Ojciec święty podkreślił, że „miasto, które powstało wokół sanktuarium pasyjno-maryjnego, przez wieki okazywało i nadal okazuje gościnność pielgrzymom przybywającym, aby przejść drogę męki Pana i bólu Jego matki, i by zawierzać jej siebie i wszystkie trudne sprawy osobiste, rodzinne i społeczne”. „To matka Bożego syna, jak mówił św. Jan Paweł II, zwraca swe miłosierne oczy ku troskom człowieka strapionego i wyprasza łaskę takiego rozwiązania trudnych spraw, że w swej niemocy zdumiewa się on potęgą i mądrością Bożej Opatrzności” – napisał.
Papież Franciszek dodał, że „Kalwaria Zebrzydowska ma szczególne znaczenie dla Archidiecezji Krakowskiej, która uczestniczy w obchodach jubileuszu, zanosząc dziękczynienie Bogu za wszelkie dobro, jakie z Jego łaski na tej ziemi zrodziło się w sercach mieszkańców i gości”. „Chętnie włączam się w to dziękczynienie” – napisał ojciec święty.
List do uczestników uroczystości przesłał prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że od czterech wieków Kalwaria Zebrzydowska zajmuje szczególne miejsce na historycznej i duchowej mapie Małopolski oraz Polski. „Dzieje tego miasta oraz nierozłącznie z nim związanego kalwaryjskiego sanktuarium to wielka księga polskich losów. Księga zapisana świadectwami patriotyzmu, wiary, pracowitości, odwagi i niezachwianej nadziei” – napisał prezydent w liście odczytanym przez szefa jego gabinetu Krzysztofa Szczerskiego.
Historia miasta Kalwaria Zebrzydowska jest ściśle związana z tutejszym klasztorem i sanktuarium pasyjno-maryjnym, które na początku XVII w. ufundował wojewoda krakowski Mikołaj Zebrzydowski. Chciał stworzyć „polską Jerozolimę”. W ukształtowaniu terenu, na którym ją wzniósł, dostrzegł podobieństwa z miejscami w Ziemi Świętej.
Andrzej Duda wskazał, że przydomek Kalwarii - „polska Jerozolima”, jest zobowiązujący. „Już w samym zamyśle założyciela miasta – pobożnego i przejętego biegiem spraw publicznych Mikołaja Zebrzydowskiego – miało to być miejsce rozmyślań, kultu pasyjnego i rachunku sumienia, aby stawać się lepszym człowiekiem i obywatelem. Pokolenia mieszkańców Kalwarii Zebrzydowskiej z ofiarnością i zaangażowaniem starały się sprostać temu wymagającemu zobowiązaniu” – podkreślił.
Prezydent zaakcentował, że mieszkańcy Kalwarii Zebrzydowskiej zawsze serdecznie przyjmowali pielgrzymów, którzy „przybywali przed oblicze kalwaryjskiej Matki Bożej Płaczącej oraz wędrowali szlakami Męki Pańskiej, aby znaleźć duchowe odrodzenie i odpowiedź na trudne życiowe pytania”.
Przypomniał, że kalwaryjskie sanktuarium i dróżki wokół niego szczególnym uczuciem darzył św. Jan Paweł II. Przybył tam też jego następca Benedykt XVI. „Jesteśmy dumni, że wyjątkowość tego miejsca znalazła potwierdzenie we wpisaniu kalwaryjskiego sanktuarium na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ja również zachowuję stąd poruszające wspomnienia. Wizyta tutaj przed wyborami prezydenckimi była dla mnie wielkim przeżyciem” – wspomniał w liście prezydent.
Abp Jędraszewski w homilii podczas mszy św. mówił, że historia Kalwarii jest historią ludzi, którzy osiedli przy „polskiej Jerozolimie”, gościli pielgrzymów i - z pokolenia na pokolenie – stawali się świadkami pielgrzymich zwierzeń o cierpieniach, nadziejach, nawróceniach, otrzymanych łaskach. „To miasto żyło świadectwami pielgrzymów. To stanowi jego etos, jego szczególne znaczenie, jakiego zapewne nie znajdziemy w żadnej z polskich miejscowości” – mówił.
Jak dodał, dziś nastał czas dziękczynienia za historię miasta i jego obywateli. „Dzisiejszy dzień to jest także prośba, żeby nie stracić nic z wrażliwości wsłuchiwania się w głos pielgrzymów. (…) Wsłuchiwać się w ten głos, budować się tym głosem, dzięki niemu bogacić się wewnętrznie - oto zadania, które stoją przed wami. To jest skarb waszej tożsamości, który trzeba ocalić, powiększać i dzielić z innymi” – powiedział arcybiskup.
Historia miasta Kalwaria Zebrzydowska jest ściśle związana z tutejszym klasztorem i sanktuarium pasyjno-maryjnym, które na początku XVII w. ufundował wojewoda krakowski Mikołaj Zebrzydowski. Chciał stworzyć „polską Jerozolimę”. W ukształtowaniu terenu, na którym ją wzniósł, dostrzegł podobieństwa z miejscami w Ziemi Świętej.
Na jednym z wzniesień, nazwanym później górą Ukrzyżowania, Zebrzydowski wzniósł kaplicę św. Krzyża wzorowaną na świątyni Golgoty w Jerozolimie. Cztery lata później rozpoczęła się budowa kościoła Matki Boskiej Anielskiej i niewielkiego klasztoru bernardynów, którzy stali się opiekunami kaplic. Po śmierci Mikołaja dzieło kontynuowali potomkowie.
Od początku istnienia sanktuarium wierni gromadzą się na odprawianych w nim misteriach Męki Pańskiej. Jest ono również miejscem kultu Matki Bożej. W 1641 r. Stanisław Paszkowski ofiarował mu obraz Madonny. W 1667 r. wizerunek został umieszczony w kaplicy specjalnie dobudowanej do kościoła Matki Bożej Anielskiej.
Do sanktuarium, którym od początku opiekują się bernardyni, przybywali liczni wierni. Aby pątnicy mogli znaleźć posiłek i schronienie, u podnóża klasztoru powstała osada zwana pierwotnie Nowym Zebrzydowem. Pierwsza lokacja i uzyskanie praw miejskich nastąpiło w 1617 r.
Centrum miasta zostało zlokalizowane na skrzyżowaniu dróg z Wadowic do Krakowa i z sanktuarium do Zebrzydowic. W połowie XVII w. mieszkało tu 500 osób. Trudnili się rolnictwem oraz wytwarzaniem pamiątek związanych z klasztorem. Z biegiem czasu narodziły się tradycje rzemieślnicze. W XVIII w. w mieście działało ponad 40 zakładów stolarskich. Do dziś Kalwaria Zebrzydowska uchodzi za stolicę meblarstwa.
Ok. 1890 r. miasto otrzymało nazwę Kalwaria Zebrzydowska. W 1906 r. zamieszkiwało ją blisko 1,5 tys. mieszkańców. W chwili wybuchu II wojny w mieście mieszkało ok. 700 Żydów. W 1942 r. zostali w większości zamordowani przez Niemców w obozie zagłady w Bełżcu. Okupację przeżyło tylko dziesięciu z nich.
Po wojnie Kalwaria Zebrzydowska należała do województwa krakowskiego, a w latach 1975-1998 - bielskiego. Obecnie jest częścią województwa małopolskiego. Miasto zamieszkuje ok. 5 tys. osób. Miejscowy Cech Rzemiosł Różnych zrzesza ok. 500 rzemieślników, głównie z branży stolarskiej i jej pokrewnych. (PAP)
szf/ akw/