W przemówieniu prezydenta USA Donalda Trumpa padły ważne słowa o polskiej historii i o Powstaniu Warszawskim, przedstawianych jako wzór obrony wartości – uważa dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.
„Padły ważne słowa o Powstaniu Warszawskim i polskiej historii. Jeszcze nigdy żaden prezydent (innego państwa-PAP) nie mówił tyle o polskiej historii, o Powstaniu Warszawskim, o trudnej historii Polski w XX wieku, podkreślając, że II wojna światowa to była wojna z dwoma totalitaryzmami. Mam wrażenie, że świat usłyszał ważne słowa” – powiedział PAP Ołdakowski.
„Jestem pod olbrzymim wrażeniem, wzruszony z powodu i słów, które padły pod adresem Powstańców Warszawskich, pod adresem odwagi i heroizmu powstańców, i też tego gestu, który prezydent Trump wykonał po zakończeniu swojego przemówienia, kiedy podszedł do samych powstańców i uścisnął im dłoń, składając hołd i dziękując im za bohaterstwo” – dodał.
Ołdakowski podkreślił, że w przemówieniu amerykańskiego prezydenta bohaterstwo Polaków przywoływane jest jako wzór obrony wartości.
„Dla mnie ważne jest to, że polska historia, polski heroizm ma być też wzorem dla Europy w obronie wartości. Prezydent Trump podkreślał, że potrzeba silnego Zachodu, świata wartości i że świat Zachodu może brać przykład z Polski. Równocześnie zapewnił, że te dramatyczne chwile nie powtórzą się, dlatego że Zachód jest silny i bezpieczny, czyli dawał gwarancje bezpieczeństwa Polski również na przyszłość” – powiedział dyrektor MPW.
Jego zdaniem wypowiedź prezydenta USA, relacjonowana przez wiele zagranicznych mediów, może przyczynić się większego zainteresowania historią Polski. „Wiele osób słuchających Donalda Trumpa dowie się czegoś więcej, może poszuka w internecie informacji o rzeczach, o których jednak w większości ludzie Zachodu nie wiedzą” – zaznaczył Ołdakowski.(PAP)
ren/ itm/