2011-03-15 (PAP) - Czternastu mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, którzy w czasie wojny pomagali więźniom niemieckiego obozu Auschwitz, zostało we wtorek w Oświęcimiu odznaczonych wysokimi odznaczeniami państwowymi za wybitne zasługi w ratowaniu życia ludzkiego. Najwyższe odznaczenie - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski – otrzymał Antoni Tomera, który współorganizował m.in. w 1942 roku brawurową ucieczką z Auschwitz czterech więźniów, którzy pracowali w kopalni.
Krzyż Kawalerski otrzymała Władysława Bielas, która dostarczała więźniom żywność. „Pomagałam więźniom, bo nie mieli co jeść, byli głodni, a ja pracowałam w magazynie żywnościowym i mogłam coś skombinować, żeby im dostarczyć. Raz - pamiętam - jechaliśmy z chlebem. Podbiegł do nas, przyleciał taki chłopak, głodny był. Zabrał ten chleb. W tym czasie przyszedł SS-man i zaczął go bić. Bił, bił, po prostu po nim deptał. Miałam wtedy 16 lat. Jak sobie teraz pomyślę, to było naprawdę coś okropnego” - powiedziała.
Krzyże kawalerskie, oficerskie i komandorski, które zostały wręczone we wtorek, nie były pierwszymi, które prezydent nadał osobom niosącym pomoc więźniom Auschwitz. W marcu 2007 roku na wniosek muzeum prezydent Lech Kaczyński przyznał ordery 19 oświęcimianom. Tegoroczne odznaczenia wręczono na podstawie tego samego wniosku, a jego współinicjatorem, oprócz muzeum, był August Kowalczyk, były więzień, który podczas swojej ucieczki z obozu otrzymał pomoc od mieszkańców okolic Oświęcimia.
Odznaczonym podziękował dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński. „W najciemniejszych czasach są takie gwiazdy na niebie, które pozwalają potem ludziom podnieść głowę. Dla mnie i dla mojego pokolenia to wy jesteście tymi gwiazdami na niebie” - mówił.
Do tej pory historykom Muzeum Auschwitz udało się ustalić nazwiska ponad 1,2 tys. Polaków z Oświęcimia i okolic, którzy z narażeniem życia pomagali więźniom. Ich biogramy znajdują się w wydanej nakładem Muzeum w języku polskim i angielskim publikacji „Ludzie Dobrej Woli”.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks uzupełniała sieć podobozów. Do obozu Niemcy deportowali co najmniej 1,3 miliona osób. Zgładzili co najmniej 1,1 miliona z nich, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich i osób innych narodowości. (PAP)
szf/ hes/