Według zwierzchnika białoruskiej Cerkwi prawosławnej film „Matylda” w reżyserii Aleksieja Uczitiela obraża pamięć kanonizowanego przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną cara Mikołaja II. W Rosji przeciwnicy filmu wysyłają groźby do kin i osób związanych z produkcją.
Zwierzchnik białoruskiej Cerkwi prawosławnej stwierdził, że wszyscy, dla których ważna jest pamięć o świętym imperatorze męczenniku Mikołaju II, mogą okazać to swoją postawą.
„Nie powinno być żadnej agresji ze strony wierzących. Po prostu nie idźcie na ten film” – powiedział hierarcha w wywiadzie dla portalu białoruskiej Cerkwi Prawosławnej Church.by.
Wyjaśnił, że nie ma oficjalnego stanowiska rosyjskiej Cerkwi na temat filmu, ale „słychać opinie wielu ludzi”. „Specjalnie obejrzałem kilka krótkich filmów w internecie i moje wrażenia są bardzo negatywne” – powiedział.
„Nie rozumiem zamysłu tego filmu. Po co, w jakim celu powstał? Za to rezultat jest oczywisty. Podzielił nasze społeczeństwo, zasiał smutę w sercach wielu ludzi, wywołał oburzenie u tych, dla kogo Mikołaj II to święty męczennik” – ocenił zwierzchnik białoruskiej Cerkwi.
Jego zdaniem film o carze Mikołaju II powinien być „pouczający, szlachetny, zachęcający do wyczynów militarnych i konstruktywnej pracy dla dobra społeczeństwa”.
Według rosyjskich przeciwników „Matyldy”, którzy gromadzą się wokół deputowanej Natalii Pokłońskiej, film opowiadający o romansie przyszłego cara Mikołaja II z tancerką i gwiazdą baletu Matyldą Krzesińską obraża uczucia religijne osób wierzących. Zamordowany przez bolszewików Mikołaj II został w 2000 roku kanonizowany przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną. Film opowiada o tym okresie życia Mikołaja II, gdy był on młodym następcą tronu.
"Matylda" ma wejść do dystrybucji w ostatnim tygodniu października, ale z pokazów już zrezygnowała połączona sieć kin Cinema Park i Formuła Kino, jedna z największych w Rosji. Szefowa jej służb prasowych Aleksandra Artamonowa wyjaśniła w środę, że do kin należących do sieci nadchodziły groźby ze strony organizacji o nazwie Państwo Chrześcijańskie - Święta Ruś.
Groźby otrzymują także osoby związane z produkcją filmu. W ubiegłym tygodniu w Moskwie nieznani sprawcy podpalili samochody przed biurem adwokata, który reprezentuje interesy reżysera filmu Aleksieja Uczitiela. Na miejscu znaleziono ulotki z napisem: "Palić się za Matyldę".
Na Białorusi film będzie pokazywany w kinach od 26 października.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ ndz/ mc/